Od wczoraj media szeroko komentują zatrzymanie mecenasa Romana Giertycha. “W dniu dzisiejszym CBA zatrzymało Romana Giertycha, mojego tatę. Trwa przeszukanie naszego domu. Będę podawać dalsze informacje. Z wyrazami szacunku, Maria Giertych” – poinformowała na Twitterze jego córka, Maria. Obecnie przebywa on w szpitalu Bródnowskim w Warszawie po tym, jak zemdlał w trakcie przeszukania swojej posiadłości.
Dziś około godziny 16. odbyło się przesłuchanie byłego posła. Pani prokurator odczytała zarzut w obecności nieprzytomnego, nieświadomego podejrzanego. Ta czynność miała charakter absolutnie pozorny – poinformował “Gazetę Wyborczą” Błażej Biedulski, adwokat zatrzymanego. Co, więcej dodał, że jego klient nie odezwał się ani słowem oraz nie oświadczył czy rozumie zarzut. Na antenie TVN24 do przesłuchania odniósł się również drugi prawnik Giertycha, Jakub Wende. Czynność odbyła się wobec człowieka, który nawet nie wiedział, że ta czynność się odbywa. Odzyskiwał przytomność tylko na krótkie chwile – powiedział. Tymczasem na Twitterze poinformował o przerażającym telefonie, jaki dziś odebrał.
Jestem cały czas w szpitalu u klienta @GiertychRoman Właśnie zadzwonił do mnie telefon. Numer Cypryjski. Usłyszałem – „Wende ty s……u chcesz wisieć na drzewie?”
— Jakub Wende (@JakubWende) October 16, 2020
Źródło: Twitter.com Jakub Wende, Twitter.com Maria Giertych, tvn24.pl, warszawa.wyborcza.pl
Foto: YouTube.com Wolne Sądy screen