Nad Prawem i Sprawiedliwością gromadzą się czarne chmury. Wszystko zaczęło się od wydanej kilka tygodni temu kontrowersyjnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Jego zdaniem usunięcie płodu w momencie stwierdzenia jego ciężkiego uszkodzenia lub nieuleczalnej choroby jest niezgodne z Konstytucją. Poskutkowało to ogromnymi protestami w całej Polsce. Wczorajsze posiedzenie Sejmu dolało oliwy do ognia, a dokładniej wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.
Morawiecki wypowiedział się o wecie dla budżetu UE, co jest bardzo ryzykownym ruchem. Wielu stwierdziło, że jest to pierwszy krok w stronę tzw. “PolExitu”. Kaczyński postanowił natomiast uderzyć w polityków opozycji. “Wszystkie demonstracje, które popieraliście, kosztowały życie wielu osób. Macie krew na rękach, dopuściliście się zbrodni. Jeżeli w Polsce będzie praworządność, to wielu z was będzie siedzieć” – wykrzyczał przy mównicy Sejmowej. W tym samym czasie policjanci użyli gazu wobec protestujących kobiet, czego dowodem są liczne nagrania zamieszczane w sieci. Wystąpić przed szereg postanowił Donald Tusk. Jego wpis można zobaczyć poniżej. Na odpowiedź reprezentantów opozycji jeszcze czekamy.
Czas na zjednoczenie wysiłków całej opozycji. Sprawy zaszły zbyt daleko. To polskie „być albo nie być”.
— Donald Tusk (@donaldtusk) November 19, 2020
Foto: YouTube.com naTemat.pl screen
Źródło: natemat.pl, twitter.com/donaldtusk