Sieć obiega krótkie nagranie ukazujące moment, kiedy to w jednym z ostatnich wydań programu „Kawa na ławę” doszło do sprzeczki słownej pomiędzy gościem Pawłem Szrotem a prowadzącym dziennikarzem Konradem Piaseckim. Dyskusja dotyczyła incydentu związanego z policyjnym śmigłowcem Black Hawk, który w trakcie pikniku z okazji 103. rocznicy bitwy pod Sarnową Górą zerwał linię energetyczną w pobliżu osób obserwujących wydarzenie. Piasecki skrytykował używanie maszyn policyjnych w nieprzeznaczonych do ich zastosowania celach. Szrot miał na to absurdalne wytłumaczenie, co oburzyło redaktora.
„Panie redaktorze, jeśli samoloty czy śmigłowce stoją i się kurzą, to znaczy, że nic się z nimi nie dzieje” – rozpoczął, po czym jeden z gości wybuchł śmiechem. Na te słowa ekspresowo zareagował Piasecki. „O ile sprzęt wojskowy oczywiście, jeśli nie ma sytuacji „W” tak zwanej, no to oczywiście czołgi nie są potrzebne i jak Pan mówi – się kurzą, chociaż rozumiem, czasami też wyjeżdżają na jakieś poligony. Ale śmigłowiec policyjny akurat może być w każdej chwili gdzieś potrzebny, wobec czego używanie go, żeby Wąsik i wójt gminy mogli pokazać swoją siłę sprawczą… Przyzna Pan, że nie tędy droga, jeśli chodzi o wykorzystanie policyjnych śmigłowców” – stwierdził, stanowczo kończąc ten temat. Nagranie z zaistniałej sytuacji można obejrzeć poniżej.
Niesamowite jaki poziom intelektualny reprezentuje niejaki @PSzrot pic.twitter.com/zsTp1SZvpD
— 𝕸𝖔𝖗𝖌𝖊𝖓𝖘𝖙𝖊𝖗𝖓 (@Morgenstern616) August 27, 2023
Foto: twitter.com/Morgenstern616
Źródło: twitter.com/Morgenstern616, tokfm.pl