Wszyscy pamiętamy głośną wizytę prezydenta Andrzeja Dudy na rocznicy zaślubin Polski z morzem. Wziął on udział w uroczystościach w Pucku i Wejherowie. Został tam wygwizdany przez mieszkańców, którym nie przypadły do gustu decyzje przez niego podejmowane. Usłyszeć można było okrzyki: „kłamca”, „będziesz siedział”, „Trybunał Stanu”, „republika banasiowa” i „przestań łgać”. Ujrzeć można było również banery z napisami: „wyPAD 2020”, „konstytucja” oraz „Andrzej Duda wstyd narodu”.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości uznali zachowanie mieszkańców za skandaliczne. Zapowiedzieli konsekwencje dla ludzi, którzy insynuowali okrzyki i gwizdy, obrażające głowę państwa. Podczas wizyty prezydenta w Łowiczu, gdzie inaugurował swoją kampanię, ponownie został on wygwizdany. Prawo i Sprawiedliwość dotrzymało słowa i nakazano zatrzymanie jednego z zebranych. Jest to 65-letni mieszkaniec Łowicza. Mężczyzna trzymał bowiem transparent z napisem „Mamy durnia za prezydenta„.
Jak informuje rzeczniczka łowickiej policji kom. Urszula Szymczak, zatrzymano go na łowieckim rynku. „Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i odmówił złożenia wyjaśnień, stwierdzając jedynie, że jest mu przykro w związku z jego zachowaniem. Został zwolniony do domu” – powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Postawiono mu zarzut znieważenia prezydenta, za co zgodnie z art. 135 Kodeksu karnego grozi nawet 3 latami pozbawienia wolności.
Foto: youtube/Polskie Radio Łódź
Źródło: natemat.pl, lodz.onet.pl