Wiele osób zarzuca Prawu i Sprawiedliwości, że próbuje wykorzystać pandemię spowodowaną koronawirusem. Podczas gdy ograniczono wyjścia z domu do minimum, w Sejmie politycy tej partii próbują przeforsować ustawę zaostrzającą aborcję. Nie poskutkuje to obecnie protestami, które powstały podczas poprzedniej próby jej wprowadzenia. Popularna aktorka Barbara Kurdej-Szatan postanowiła wytknąć to partii rządzącej.
„Serio … znowu to samo … akurat gdy wszyscy zamknięci jesteśmy w domach, wykorzystywana jest sytuacja i ponownie w sejmie będzie rozpatrywany projekt ustawy o całkowitym zakazie aborcji. Przecież my nie walczymy o to, aby aborcję można było wykonać w każdym momencie, bo taki kobiecy kaprys. Walczymy o to, abyśmy nie musiały i abyście Wy ! nie musiały w przyszłości rodzić dzieci z wrodzonymi ciężkimi wadami skazanymi na szybką i potwornie męczącą i dla dziecka i dla kobiety – śmierć. Aby kobiety nie musiały rodzić dzieci z gwałtu” – czytamy w jednym z jej wpisów na Instagramie.
„Aby nie musiały rodzić w momencie zagrożenia własnego życia i tkwić w przerażeniu, że zaraz umrą … Niech po prostu zostanie tak jak jest teraz !!! Nie możemy wyjść na ulicę, ale możemy okazać swój sprzeciw tu. Nie dajmy się !!! Pamiętajcie, że niewola narodów zawsze zaczyna się od prób ubezwłasnowolnienia kobiet ……. Wyłączam komentarze. Nie mam ochoty czytać pato-katolskich ( bo to nie są prawdziwi, wierzący, dobrzy ludzie ) nieuświadomionych, skrajnych pseudowypowiedzi” – zakończyła. O jej słowach zrobiło się bardzo głośno w sieci. Wielu internautów popiera słowa znanej i lubianej przez Polaków aktorki.
Foto: youtube/Radio ZET, youtube/Sejm RP
Źródło: instagram.com/kurdejszatan