COVID-19 szerzej znany pod nazwą koronawirus wciąż sieje ogromne spustoszenie na całym świecie. W naszym kraju odnotowano blisko 20 tys. przypadków zakażeń, z czego aż 948 osób zmarło. W wyniku panującej pandemii wiele osób straciło pracę. Rząd Prawa i Sprawiedliwości znalazł rozwiązanie tego problemu. Do Sejmu trafił projekt podwyżki dla bezrobotnych. Wielce prawdopodobne jest więc to, że od czerwca będą oni dostawać więcej pieniędzy niż pracujący.
Obecnie bezrobotni mogą liczyć na zasiłek w kwocie około 860 zł brutto. Rząd zamierza jednak podwyższyć tę kwotę do 1200 zł. Co, więcej osoby, które przez koronawirusa straciły swoją pracę, przez pierwsze trzy miesiące będą mogły otrzymywać dodatkowo 1300 zł, co razem daje 2500 zł brutto. Warto dodać, że w Polsce osoby, które pracują za minimalną krajową, otrzymują około 2080 zł brutto, jest więc to o aż 420 zł mniej. Kontrowersyjny projekt ustawy trafił już do Sejmu, posłowie zajmą się nim prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zasiłki zostaną wypłacane już od 1 czerwca.
ING Economics Poland wyliczył, że takie zmiany pochłoną z budżetu państwa w 2020 roku około 3 mld. złotych. Wielu Polakom, zwłaszcza tym pracującym nie podoba się ten pomysł. Jak liczyliśmy? Nowi bezrobotni dostaną łącznie o 4150 zł więcej niż dotychczasowi. Zakładamy, że w ciągu najbliższych miesięcy pojawi się ok. 600 tys. nowych bezrobotnych. Pobiorą oni łącznie dwa i pół mld zł. Wyższe świadczenia dostanie też część dotychczasowych bezrobotnych (np. osoby, które nie utraciły w międzyczasie zasiłku). Stąd szacunek zaokrąglamy w górę – tłumaczą.
Źródło: next.gazeta.pl, ING Economics Poland
Foto: YouTube.com Kancelaria Premiera screen