Bocheński pożałował, że przyszedł do Radia ZET, jego mina mówi wszystko. Prowadzący był bezlitosny!

Media społecznościowe z dnia na dzień stają się coraz bardziej popularne, przez co nie dziwi fakt, iż coraz więcej osób publikuje w nich treści. Te rozpowszechniają się bowiem w ekspresowym tempie. Dzisiaj furorę zrobiło nagranie opublikowane przez jednego z użytkowników Twittera, który udostępnił fragment programu 7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET. Na antenie zawrzało.

Jednym z tematów poruszonych przez prowadzącego oraz jego gości było to, w jaki sposób nasi rządzący reagowali na powódź, z której katastrofalnymi skutkami mierzą się obecnie tysiące Polaków. W Radiu ZET Andrzej Stankiewicz przyparł do muru jednego ze swoich gości, Tobiasza Bocheńskiego. Pokazano wideo, na którym szef jego klubu, atakując swoich przeciwników, przekazuje informację podczas konferencji o jednej ofierze, która na pomoc musiała czekać, aż trzy dni, pomimo że ta nie została nigdzie potwierdzona. „Naprawdę?” – skwitował tę wypowiedź prowadzący, dopytując swojego gościa o komentarz do nich. Jego odpowiedź zobaczyć możecie sami na nagraniu poniżej.

Foto: x.com/gfkot
Źródło: x.com/gfkot, wiadomosci.radiozet.pl