Od kilku tygodni głośnym tematem w naszym kraju jest oświadczenie majątkowe premiera Mateusza Morawieckiego. Kontrowersje wzbudziły oszczędności w kwocie 4,6 mln zł, które w porównaniu z rokiem 2021 zniknęły z konta premiera. Wspomnianą kwotę zamienił w obligacje finansowe, a zarzuca mu się, iż powodem tej decyzji miała być wiedza o nadchodzącym wzroście inflacji. Morawiecki po wielu dniach ciszy w końcu zabrał głos na ten temat.
„Czy ja jestem jasnowidzem? Czy ktokolwiek na świecie przewidział to, co się dzieje w tym roku, w zeszłym roku? Tylko jasnowidzowie, jeśli ktoś w nich wierzy, mogą takie rzeczy przewidywać” – powiedział w materiale opublikowanym „Faktów” w TVN. Poinformowano, iż premier podzielił tę kwotę na dwie obligacje. Jedne 3-letnie, a drugie 4-letnie. W materiale głos zabrała również Katarzyna Lubnauer, która przybliżyła widzom, dlaczego zakup obligacji przez Morawieckiego tuż przed wzrostem inflacji wzbudził tyle kontrowersji . „Im wyższa inflacja, tym wyższe stopy procentowe. Im wyższe stopy procentowe, tym wyższy WIBOR. W związku z tym, jeżeli WIBOR będzie jeszcze rósł, to bezie rosło też oprocentowanie obligacji, które posiada pan premier” – powiedziała.
Nad Mateuszem Morawieckim pojawiły się kolejne czarne chmury. Lewica złożyła bowiem zawiadomienie w jego sprawie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. „Serial z oświadczeniami majątkowymi pana premiera Morawieckiego trwa już ładnych kilkanaście dni. Myśmy dokładnie tydzień temu, przed posiedzeniem Sejmu, kilkanaście metrów stąd, apelowali, żądali, żeby podczas posiedzenia Sejmu wyszedł i wytłumaczył się z zakupu obligacji.[…] Składamy wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o dokładne zweryfikowanie i dokładne sprawdzenie oświadczeń majątkowych pana premiera Morawieckiego. Chcemy poznać i upublicznić kontrolę, jaką na nasz wniosek, mam nadzieję, przeprowadzi Centralne Biuro Antykorupcyjne. Nie chcemy, żeby 40-milionowym krajem, zarządzał osobnik, który ma coś na sumieniu, albo który na każdym kroku okłamuje obywateli” – powiedział podczas konferencji prasowej poseł Lewicy, Tomasz Trela.
Foto: flickr/Kancelaria Premiera
Źródło: fakty.tvn24.pl, tvn24.pl