W zeszłym tygodniu w Sejmie przegłosowana została nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym. Jedną z osób, która zabrała głos przy mównicy Sejmowej, był minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek. Jego wystąpienie wzbudziło spore kontrowersje, gdyż w skandaliczny wypowiedział się o Róży Thun, kpiąc z jej nazwiska. Europosłanka nie została dłużna i za pośrednictwem Twittera postanowiła w hitowym stylu zareagować na słowa ministra.
„Wasi europosłowie, Biedroń, nie Biedroń, Róża von Thun coś tam po niemiecku, codziennie namiętnie kłamali na temat Polski i Polaków. A wy dzisiaj mówicie, że jest jakaś dziejowa chwila?” – mówił w Sejmie Czarnek. Do kontrowersji odniósł się na swoim Twitterze. „Dobra, dobra… Entschuldigung. Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein geboren Woźniakowska – przepraszam. Reszta zostaje. Tą ustawą naprawiamy lata zdradzieckich pomówień i donosów opozycji na Polskę” – napisał. Róża Thun odpowiedziała na te zaczepki. „Nie komentuję byle czego wygłoszonego przez byle kogo. Szkoda na to naszej uwagi. Ale dziękuję Wam wszystkim za tysiące miłych słów i posyłam miły filmik, który kilkorgu może się przydać 😁” – stwierdziła. Wspomniany filmik, o którym mówi ukazuje gwiazdy, m.in. Macieja Stuhra czy Zbigniewa Wodeckiego, wymawiających pełne imię i nazwisko Róży Thun. Można je obejrzeć poniżej.
Foto: youtube/Janusz Jaskółka
Źródło: youtube/Róża Thun, crowdmedia.pl, twitter.com/CzarnekP, twitter.com/rozathun