18 listopada oficjalnie stanowisko marszałka Sejmu zajął Włodzimierz Czarzasty – zgodnie z umową koalicyjną zastępując Szymona Hołownię. Już od początku swojej pracy zyskuje on wysokie noty wśród społeczeństwa, a wszystko za sprawą swojego stanowczego zachowania i wypowiedzi. Starł się on już m.in. z prezydentem Karolem Nawrockim, a furorę robią również jego riposty w Sejmie.
W poniedziałek w Berlinie na konsultacjach polsko-niemieckich pojawił się premier Donald Tusk, którego wypowiedź obiegła wówczas wszystkie media. „Uważamy w Polsce, że Polska nie otrzymała zadośćuczynienia za zbrodnie z II wojny światowej. […] Pospieszcie się, jeżeli naprawdę chcecie wykonać taki gest. Jeżeli nie uzyskamy szybkiej deklaracji, będę rozważał, że Polska wypełni tę potrzebę z własnych środków” – powiedział wówczas. O te słowa dziennikarz TV Republiki zapytał marszałka Czarzastego. Ten postanowił wbić im szpilę.
„Jakie może być większe zawstydzenie Niemców oraz władz niemieckich, jeżeli polski premier mówi: „Jesteście winni coś ofiarom nazizmu w Polsce. Doprowadziliście do takiego stanu, że jeżeli wy tego nie zrobicie, to pewnie my za was te długi zrobimy, bo ci ludzie po prostu nie mają zadośćuczynienia”?” – odpowiedział, ale na tym nie skończył. „Problem tylko polega na tym, że ten inteligentny sposób został przedstawiony, a niektóre redakcje, w tym pana, tego nie zrozumiały” – dodał.