Urząd Miasta w Chorzowie wydał kontrowersyjną zgodę spółce Green Park Silesia. Już wkrótce działkę, która należy do Parku Śląskiego, czeka ogromna wycinka ponad 1300 drzew. Mieszkańcy oraz okoliczne organizacje są oburzone. Dziś powinniśmy sadzić drzewa, a nie je wycinać. Jesteśmy oburzeni – możemy usłyszeć. Nieoficjalnie mówi się, że na terenie działki ma powstać centrum handlowe.
Po skrupulatnej weryfikacji wniosku i oględzinach działki (z udziałem wszystkich stron tj. Green Park Silesia i Stowarzyszenia „Nasz Park”) stwierdzono, że wniosek nie jest sprzeczny z obowiązującym prawem. Urząd Miasta wobec powyższego nie miał podstaw prawnych ani możliwości do nie wydania pozwolenia będąc de facto notariuszem w tej sprawie. Tym samym 28 czerwca wydana została zgoda. Jednocześnie utrzymano wymóg nasadzeń zastępczych wykonanych przez spółkę w liczbie równej wyciętym drzewom – poinformowała Karolina Skórka, która pełni rolę rzecznika Urzędu Miasta Chorzów.
Deweloper jest właścicielem działki od 2017, kiedy to kupił ją od Skarbu Państwa. Początkowo w miejscu tym miało pojawić się osiedle mieszkaniowe, jednak nie zgodzili się na to chorzowscy radni. Teraz sytuacja jest inna. Ze względu na dużą różnicę w wysokości działki wniosek dotyczył 1327 drzew. Wydając decyzję na wycinkę, urzędnicy muszą brać pod uwagę przede wszystkim zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z dokumentem od 2004 roku jest to teren pod usługi, handel i wystawiennictwo – plan od 15 lat zezwala więc na tego typu inwestycje. Biorąc pod uwagę przepisy o prawie własności, urząd staje się de facto notariuszem w tego typu sprawie. Gdy dokumentacja jest kompletna i nie koliduje z MPZP, jedyną możliwą decyzją jest wydanie pozwolenia na wycinkę – dodała Skórka.
Źródło: slask.onet.pl, mojchorzow.pl, radiopiekary.pl
Foto: YouTube.com Pablo Drwal screen