Jedną z najbardziej rozpoznawalnych obecnie reporterek jest Justyna Dobrosz-Oracz, której nie trzeba raczej nikomu przedstawiać. W ciągu kilku ostatnich miesięcy stała się ulubienicą internautów, a wszystko za sprawą obiegających sieć nagrań, na których mocno doceniana jest jej nieugiętość w zadawaniu pytań swoim rozmówcom. Nie inaczej było i tym razem.
Dziennikarka utworzyła także konto na TikToku pod swoim imieniem i nazwiskiem, gdzie publikuje krótkie fragmenty swoich wywiadów. Właśnie taki, w którym wypytywała Adama Andruszkiewicza, udostępniła w sieci, a ten zrobił furorę. Zapytała go bowiem o wypowiedź sprzed kilku lat, która teraz – w obliczu doniesień o tym, że ma on zostać wiceszefem prezydenckiej Kancelarii – może mu się odbić czkawką. „Dalej pan uważa, że powinniśmy organizacyjnie, kulturowo i gospodarczo zbliżać z Białorusią i jest pan przeciwko Europie?” – zapytała, nawiązując do jego wypowiedzi z 2015 roku. „Nigdy nie byłem przeciwko Europie” – odpowiedział. Dziennikarka była jednak przygotowana i przytoczyła mu jego własne słowa. „Musimy bez kompleksów mówić, że nie chcemy żadnej Europy i imigracji” – cytowała go, lecz ten postanowił się wtrącić. „Ale to ja mówię, czy pani? Próbuję się odnieść, ale nie mogę” – przerwał.
„Zaprzeczył pan, więc chciałam przypomnieć” – nie odpuszczała redaktor. „Pani redaktor, ja doskonale pamiętam, nie mam w tej materii amnezji żadnej. Absolutnie jest tak, że te słowa były skierowane do Białorusinów, jako społeczeństwa” – mówił. „Czyli zmienił pan poglądy w sprawie tego, że raczej trzeba stawiać na UE, na Europę, a nie na wschód?„- zapytała, a chwilę później znów przytoczyła jego słowa sprzed lat: „Uważam, że powinniśmy się zbliżać kulturowo, organizacyjnie i gospodarczo zbliżać z Białorusią” oraz iż uznał, że UE każe „nam skłócać się” z ów krajem. Bronił się on jednak tym, iż słowa te padły wiele lat temu. Całe wideo obejrzeć można TUTAJ.
Foto: tiktok.com/@justyna.dobrosz_oracz, youtube/TVP Info
Źródło: tiktok.com/@justyna.dobrosz_oracz