Kilka dni temu odbyła się uroczystość z okazji 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem. Podczas obchodów swoją obecnością i przemową zaszczycić Puck i Wejherowo postanowił prezydent naszego kraju, Andrzej Duda. Mieszkańcy wspomnianych miast, wyrażając swoje niezadowolenie, wygwizdali go w ramach manifestu. Odbiło się to szerokim echem w mediach i internecie. Na tym się jednak nie skończyło.
Okazuje się, że Prawo i Sprawiedliwość postanowiło wnieść do Sejmu uchwałę, w której potępiają zachowanie mieszkańców Pucka. Przypomnijmy, Duda usłyszał takie okrzyki jak: „marionetka”, „będziesz siedział”, „konstytucja”, „trybunał stanu czeka”, „wyPAD 2020”, czy „Andrzej Duda wstyd narodu”. Z oczywistych względów nie spodobało się to zarówno prezydentowi, jak i reszcie polityków PiS, którzy wymagali w mediach przeprosin od kandydatki na fotel prezydenta w przyszłych wyborach, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Prokuratura w Gdańsku poinformowała o otrzymaniu kilku zawiadomień od osób prywatnych dotyczących obrażania prezydenta, po czym przekazano je do prokuratury w Pucku. Prokuratura Rejonowa w Pucku ma na celu dociec kto nawoływał do tych obraźliwych okrzyków. Do zaistniałej sytuacji odnieść się na Twitterze postanowił polski publicysta Piotr Szumlewicz. Nie przebierał w słowach. „Andrzej Duda jest marionetką i powinien siedzieć. I nie widzę powodu, aby tą opinią miała się zajmować prokuratura” – napisał.
Foto: youtube/TVP Info
Źródło: polityczek.pl
