Polski aktor oraz prezenter telewizyjny Jarosław Jakimowicz znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi na wszelakie tematy. Kilka dni temu ponownie znalazł się na językach Polaków, a wszystko za sprawą jego komentarza na temat głośnej sprawy dotyczącej przedłużenia koncesji dla TVN24. Za pośrednictwem wpisu na swoim Instagramie skierował kilka mocnych słów w kierunku dziennikarzy stacji.
„Domyślacie się państwo, że jestem za nie przedłużaniem tym szmaciarzom koncesji jak mało kto. Śpieszcie się, szmaciarze, zadawać pytania” – stwierdził wówczas. Na te słowa zareagował dziennikarz TVN, Krzysztof Skórzyński. Stwierdził on, że spotkał niegdyś Jakimowicza i wydawał się wówczas serdecznym człowiekiem. „Spotkałem dwa lata temu pana redaktora Jakimowicza w pociągu relacji Warszawa-Kraków. Jechał na targi książki promować swoją autobiografię. Był bardzo miły i serdeczny. Powiedział nawet, że ogląda i podziwia. Szmaciarza? Panie Jarku?” – napisał na swoim Twitterze. Te słowa skomentował następnie Jakimowicz.
Szerzej wyjaśnił, dlaczego użył takiego sformułowania w stronę TVN. „Bardzo dziękuję panie Krzysztofie za ten wpis. Ja też pamiętam naszą podróż do Krakowa. Proszę mi wierzyć, że jestem tak samo miły i serdeczny do dziś. Jeżeli coś się zmieniło, to może trochę więcej pracuję w TVP. Ja też bardzo miło pana zapamiętałem. Ja nic się nie zmieniłem, ale całkiem niedawno pana stacja, TVN, zrobiła ze mnie gwałciciela. Czy dziwi jednak pana moja emocjonalna reakcja? Pana dziwi to, że uważam, że za taką bandytkę nie powinno przedłużać się koncesji komuś takiemu? Jesteście niebezpieczni i niszczycie życie niewinnych ludzi! Niech pan chwilę przemyśli, pomyśli, spróbuje zrozumieć…” – oznajmił.
Źródło: o2.pl
Foto: youtube/Centrum Myśli Jana Pawła II, youtube/wSensie kropka tv