Frasyniukowi puściły nerwy. Okrutnie poniżył Tarczyńskiego, jego słowa będą się śnić mu po nocach

Wielkie kontrowersje wywołało wczoraj nagranie z Dominikiem Tarczyńskim w roli głównej. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości w pociągu spotkał redaktora “Gazety Wyborczej” Adama Michnika, którego słownie zaatakował. Pan pozdrowi brata, panie redaktorze. Zabrakło panu języka tym razem? Do posła się pan boi odezwać? Pozdrowienia pan przekaże dla brata. A jak nie, to ja przekażę – możemy usłyszeć na filmiku, który obiega media społecznościowe.

Do całego zajścia odniósł się m.in. Władysław Frasyniuk, który nie zostawił suchej nitki na europośle PiS. Uważam, że gdyby poseł Tarczyński mieszkał w robotniczej dzielnicy, toby po prostu dostał w dziób. I jestem głęboko przekonany, że ta kara go spotka. A jako człowiek z dużym doświadczeniem chcę mu powiedzieć, żeby nosił ochraniacz na zęby, bo w takich sytuacjach immunitet niewiele mu pomoże. Ktoś go w końcu potraktuje tak, jak on od lat traktuje słabszych, starszych i kulturalnych – powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Następnie wystosował ważny apel do opozycji.

Przestańmy w końcu instruować ludzi idących na manifestacje, że są zobowiązani demonstrować w milczeniu. Mamy do czynienia z przeciwnikami, którzy łamią konstytucję, podnoszą rękę na współobywateli – bo łamanie konstytucji jest podnoszeniem ręki na Polaków, Jaruzelskiemu nigdy nie zostało to wybaczone – dewastują państwo prawa, niszczą pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Nasz język musi być językiem walki, a nie słabych ludzi. Zachowanie kulturalne wobec chama mobilizuje go do jeszcze większego chamstwa i poczucia bezkarności.Mam nadzieję, że przestaniemy się bać hien Kaczyńskiego. Im szybciej to do nas dotrze, tym szybciej zmieni się rzeczywistość – stwierdził polityk.

Źródło: wPolityce.pl, Gazeta Wyborcza
Foto: YouTube.com Radio TOK FM, Wirtualna Polska screen