Generał usłyszał słowa prezesa i musiał zareagować! Nie zostawił na nim suchej nitki. „To mnie strasznie zaniepokoiło”

Na kanele YouTube radia RMF24 publikowane są materiały z wielu programów nadawanych na jego antenie, a w tym także program „Poranna rozmowa RMF”. W jednym z jego ostatnich wydań gościem prowadzącego Tomasza Terlikowskiego był generał Stanisław Koziej. Poruszono głośny ostatnio temat kontroli na granicy, a jego wypowiedź rozchodzi się echem w całym kraju.

Prowadzący poruszył temat obrony granic już na samym początku rozmowy. Gen. Koziej wskazał, co jest jego zdaniem przyczyną obecnego kryzysu. „Tutaj chodzi o to, aby stworzyć kłopoty konkurentowi politycznemu, drugiej stronie, w tym przypadku rządowi. Bo te patrole, które pan Bąkiewicz organizuje, to przecież nie mają na celu łapanie tych migrantów, tylko mają na celu potęgowanie problemu, z którym i tak rząd sobie z trudnościami radzi. To jest akcja opozycji na polu bezpieczeństwa moim zdaniem bardzo ryzykowna i bardzo niebezpieczna – ocenił.

Następnie poruszył temat wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który w trakcie jednego ze swoich wystąpień wyraził zachwyt nad działaniami Ruchu Obrony Granicy. Jego słowa nie przypadły jednak do gustu generałowi. „Proszę zauważyć, co powiedział prezes PiS. To mnie strasznie zaniepokoiło, gdy powiedział: „no ja wam dziękuję, że rękami i ciałami bronicie, ale może przyjdzie czas, że coś trzeba będzie do tej ręki wziąć”. No, to jest bardzo niepokojące.[…] Jakby stwarzanie w ogóle możliwości myślenia o tym, że można coś wziąć do ręki. No nie wiem co, pałę?[…] Tak podświadomie daje „możecie zastosować przemoc fizyczną”” – dodał generał, wyrażając głębokie zaniepokojenie. Cały wywiad można obejrzeć TUTAJ.

Foto: youtube/RMF24, TVP Info/kadr
Źródło: youtube/RMF24