Furorę w sieci zrobił jakiś czas temu artykuł Szymona Jadczaka oraz Mateusza Ratajczaka dla Wirtualnej Polski. Dotyczył on firmy Łukasza Mejzy, która miała obiecywać między innymi leczenie chorych na raka, stwardnienie rozsiane, Alzheimera czy też Parkinsona. Wiceminister sportu miał osobiście jeździć do rodziców chorych dzieci i przekonywać ich do terapii, która pozwolić miała wyleczyć ich pociechy z nieuleczalnych chorób. W sprawie Mejzy do premiera Mateusza Morawieckiego skierował list otwarty popularny mecenas Roman Giertych. Nie pozostawił także nitki na samym wiceministrze sportu.
„List do premiera Morawieckiego w sprawie Mejzy.
Oj, to się porobiło panie Premierze! Już w wielu trudnych momentach Panu doradzałem, ale takiego jeszcze nie byłoSam Pan przyzna, że rzadko się zdarza, aby członek rządu zajmował się wciskaniem chorym dzieciom procedury wlewania mazi z ludzkich embrionów do żył za drobne 80 tysięcy USD. Właściwie to takiego przypadku nigdy i nigdzie nie widziano. Dotychczas (tzn. przed waszymi rządami) oszukiwanie chorych ludzi lub rodziców chorych dzieci oferowaniem rzekomo cudownych zabiegów medycznych było domeną najgorszego rodzaju ludzi. Ludzi tak podłych, nikczemnych i chciwych, że jedyną reakcją ludzką na takich potworów było oburzenie, gniew i chęć sprawiedliwości. Początkowo chciałem ten list napisać w sposób ironiczny (jak zawsze) i poradzić Panu przykryć temat Mejzy ujawnieniem zwyczaju ludożerstwa praktykowanego przez któregoś z posłów PiS. Bo to chyba jedynie mogłoby być mocniejsze. Ale pisząc te słowa nie mogę się zdobyć na ironię. Zbyt mocno czuję współczucie dla tych ludzi, którym wmawiano, że cudowna procedura z Meksyku pomoże ich dzieciom. I wystarczy aby zasilili kasę pana Mejzy, a dzieci będą uzdrowione. Nie mogę się zdobyć na ironię, bo poziom degeneracji, podłości, wyzucia z jakichkolwiek uczuć ludzkich, który przedstawiają ludzie organizujący tego typu proceder nie zasługuje na ironizowanie tylko na więzienie.
To że ten człowiek nadal jest wiceministrem rządu RP ( mimo że już 24 h minęło od publikacji w wp.pl) jest dla mnie największym skandalem waszego i tak podłego rządu. Bo brak tej dymisji powoduje, że i Pan i Jarosław Kaczyński jesteście odpowiedzialni za krycie tego drania. To hańba jakiej nie zmyjecie nigdy.
Bez wyrazów jakiegokolwiek szacunku
Roman Giertych
PS A Pana panie Mejza nie nazwę podłą kanalią tylko dlatego, że bałbym się pozwu. Oczywiście nie pańskiego pozwu, tylko od podłych kanalii, którzy mogliby mnie pozwać, za przyrównywanie ich do pana osoby” – napisał mecenas.
Foto: youtube/Roman Giertych – oficjalny, youtube/Kancelaria Premiera
Źródło: facebook.com/profile.php?id=100050478939975