Coraz większą popularność na antenie TVN24 zyskuje autorski program Radomira Wita. W jednym z ostatnich jego wydań w studiu pojawił się m.in. Zbigniew Girzyński. To właśnie z jego ust padły bardzo kontrowersyjne słowa pod adresem gospodarza programu. Redaktor natychmiastowo na nie zareagował, odpłacając mu się się jeszcze mocniejszą ripostą. Sam Wit opublikował urywek tego momentu w swoich mediach społecznościowych.
W studiu TVN24 oprócz wcześniej wspomnianego Zbigniewa Girzyńskiego pojawiła się także Kinga Gajewska oraz czworo młodych ludzi. Zadawali oni pytania politykom, rozmowa dotyczyła głównie edukacji w naszym kraju. „Zarobki wzrosły o 76 proc.” – zapewniał polityk partii rządzącej, odnosząc się do pensji nauczycieli. Chwilę po tym tym głos zabrał prowadzący program, Radomir Wit pytając czy „jest w studiu jakiś asystent od pani posłanki”. „U państwa są zawsze sami asystenci PO, a pan jest największym. Czasem zastępuje pan wręcz posłów” – zareagował na to Girzyński. Redaktor nie wytrzymał i wygarnął politykowi kilka nieprzyjemnych słów.
„Panie pośle, kiedy odchodził pan z PiS i chciał pan powiedzieć, jak bardzo PiS jest złą partią, znalazł pan przestrzeń w wolnych mediach, by o tym opowiedzieć. Teraz, kiedy chce pan opowiadać, PiS jest fantastyczne, też znajduje pan przestrzeń w wolnych mediach. A ja się nie będę obrażał, że obraził pan gospodarza programu, do którego został pan zaproszony, żeby powiedzieć to, co chce pan powiedzieć” – skwitował Wit. Kiedy Girzyński tłumaczył, że chciał zwrócić uwagę na stronniczy sposób prowadzenia programu, dziennikarz nie odpuścił: „Dostał pan czas, mógł pan odpowiedzieć na pytanie, które zadał pana asystent. Nie wiem, o co Panu chodzi. Ale ja się tak łatwo nie obrażam. Bo na tym polegają wolne media, że różni ludzie, z różnymi poglądami tutaj przychodzą. O ile mają odwagę”.
Źródło: wiadomosci.wp.pl
Foto: Kadr z TVN24