Na Stadionie Narodowym w Warszawie od kilku dni trwa budowa infrastruktury pod szpital dla osób zakażonych koronawirusem. Na początku ma on pomieścić 500 łóżek, a docelowo może ich być nawet 2 tysiące. Szpital ma się mieścić w salach konferencyjnych stadionu. Jak poinformował rozmówca TVN-u, tymczasowe placówki medyczne mają pojawić się w każdym województwie, a ich lokalizacje były wybierane w okresie wakacji.
W tymczasowym szpitalu znajdować ma się także 50 łóżek OIOM-owych. Sprzętu również ma nie zabraknąć. “Do szpitali trafi sprzęt z magazynów Agencji Rezerw Materiałowych. Mamy magazyny pełne odpowiedniego sprzętu. Nie ma obaw, że czegoś zabraknie” – mówi rozmówca powiązany z KPRM. Decyzję rządu w ostrych słowach skrytykował szef EPL i były premier naszego kraju, Donald Tusk. “Stadionów wystarczy, gorzej z respiratorami. Kupili ich mniej, niż zbudowano Orlików” – napisał. Wylała się na niego fala hejtu. Wyborcy PiS zarzucili mu, że za czasów rządów Platformy Obywatelskiej sytuacja była znacznie gorsza.
Uderzyć w Tuska postanowił również Marcin Horała, wiceminister infrastruktury. „Dla chłopca w krótkich spodenkach nawet światowa pandemia to tylko powód do heheszek” – odpowiedział na wpis szefa EPL na Twitterze. Decyzji swojej szybko pożałował, ponieważ wylała się na niego w sekcji komentarzy fala hejtu. „Nadzorcy łąki dowcip się wyostrzył” – napisał popularny w Polsce dziennikarz i naczelny „Newsweek’a”, Tomasz Lis. „To nie heheszki, to chłodna ocena waszej bezobjawowej kompetencji na tym polu” – napisał jeden z internautów, ośmieszając jednym zdaniem walkę rządu z pandemią.
Foto: facebook.com/donaldtusk, youtube/Super Express
Źródło: twitter.com/mhorala, twitter.com/donaldtusk, tvn24.pl