W internecie zawrzało wczoraj po wystąpieniu Patryka Jakiego w Parlamencie Europejskim. Tym razem internautów nie oburzyły jego słowa, a ubiór. W udostępnionym nagraniu widać jakoby miał on założoną marynarkę oraz… dres. Polityk ekspresowo został za to wyśmiany w sieci. Swój komentarz na ten temat wystosował także nauczyciel Paweł Lęcki, który nierzadko komentuje różnego typu sytuacje dotyczące tematów społeczno-politycznych w naszym kraju.
„Muszę przyznać, że nie rozumiem tych żartów z Patryka Jakiego, co to się do Europarlamentu wybrał w marynarce i spodniach dresowych. Człowiek zarobiony jest, Polskę ratować musi, wyzwalać z jarzma Unii Europejskiej, cywilizację chrześcijańską chronić przed gender. Patryk Jaki zawsze podkreślał, że jest chłopakiem z blokowiska, to ubrał się, jak trzeba, żeby podkreślić swoje korzenie, swoje fundamenty, kamień węgielny swój, kolebkę dziecięcą. Marynarkę nałożył, gdyż nie miał akurat skrzydeł husarii pod ręką, bo gdyby miał, to w skrzydłach tych by przyleciał, na chwałę Boga, Chrustu i Ojczyzny, na polskości chwałę naszą największą, by słowem swoim ostrym jak miecz spod Grunwaldu siekać liberalne myśli brukselskich okupantów. Ja trampki noszę, do pracy nauczyciela w nich idę, podążam, w nich jadę autobusem, a przecież ciało pedagogiczne powinno być poważne i srogie, a trampki niepoważne są, dziecięce, więc rozumiem Patryka Jakiego, w końcu czym różni się szkoła od Europarlamentu?” – napisał Lęcki na swoim Facebook’u.
Foto: facebook.com/pawel.lecki79, youtube/NaTemat.pl
Źródło: facebook.com/pawel.lecki79, youtube/NaTemat.pl