Ks. Arkadiusz Nowak współpracował niegdyś z Jolantą Kwaśniewską przy akcjach charytatywnych. To właśnie on przypomniał nieprzyjemną sytuację, z jaką musiała się pierwsza dama zmierzyć. Miało to miejsce już kilkanaście lat temu, kiedy to sprawowała tę funkcję. Pod jednym z wrocławskich kościołów jej mąż został zaczepiony wtedy przez pewną grupę kobiet. Kwaśniewska nie patyczkowała się i szybko postawiła je do pionu.
Niedawno ukazała książka pod tytułem „Pierwsza wśród dam. Jolanta Kwaśniewska”, której autorem jest Eryk Priebe. Jedną z osób, które zabrały w niej głos jest właśnie wcześniej wspomniany ks. Arkadiusz Nowak. Opisał on, co spotkało kiedyś parę prezydencką pod wrocławskim kościołem. „Pamiętam, jak kiedyś wchodziliśmy do wrocławskiej katedry, pod którą zebrała się grupa kobiet wykrzykujących bardzo obraźliwe słowa pod adresem prezydenta Kwaśniewskiego. Jolanta zawsze potrafiła zapanować nad emocjami” – przypomniał. Następnie dodał, jak Jolanta Kwaśniewska na to zareagowała.
„W pewnym momencie obróciła się do grupy krzyczących kobiet i krótko powiedziała: „Drogie panie, ja słyszę, co panie wykrzykują pod adresem mojego męża, teraz idę do kościoła i obiecuję, że pomodlę się o zdrowie dla pań, ponieważ myślę, że o rozum modlić się jest już za późno” – wyznał. Co więcej, uważa on, że była pierwsza dama naszego kraju zachowała się w sposób prawidłowy. „Osobiście uważam, że był to piękny komentarz z klasą do agresywnego zachowania osób, które uznały, że mogą sobie pozwolić na dość kontrowersyjne manifestowanie swoich poglądów” – dodał.
Źródło: se.pl
Foto: YouTube.com Superstacja