Od momentu eskalacji agresji Rosji wobec Ukrainy wielu Polaków czekało na zabranie głosu przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości oraz aktualnego wicepremiera do spraw bezpieczeństwa w naszym kraju, Jarosława Kaczyńskiego. Wczoraj pojawił się on w Sejmie, gdzie po raz pierwszy od wybuchu wojny na Ukrainie zabrał głos. Chwilę później zaliczył małą wpadkę, którą szybko wytknięto mu w sieci. Skomentował ją także w prześmiewczym stylu popularny mecenas Roman Giertych.
W czwartek w Sejmie odbyła się debata na temat rządowego projektu ustawy o obronie ojczyzny. Przedstawił go Jarosław Kaczyński. „Ta ustawa była przygotowywana nie tylko przed wybuchem wojny, ale także przed koncentracją wojsk rosyjskich na granicy Ukrainy. Nie sądziliśmy, że pierwsze, tak drastyczne posunięcia, będą podjęte tak szybko. Stąd zostaną wniesione w komisji inne poprawki.[…] Operacja przyjęcia ustawy o obronie ojczyzny wraz z rozporządzeniami musi być przyspieszona ze względu na sytuację na Ukrainie” – mówił. Poprawka ma zakładać przeznaczenie 3 proc. PKB na zbrojenia już w przyszłym roku. Pierwotnie do 2023 roku na zbrojenia trafić miało 2,3 PKB.
W sieci furorę zrobiło zdjęcie prezesa partii rządzącej, które uchwycono, gdy siedział w Sejmowej ławie. Sugeruje ono, jakoby miał on w pewnym momencie… zasnąć. Tę sytuację wykorzystał mecenas Roman Giertych, który postanowił zadrwić z Kaczyńskiego. Podzielając opinię Polaków twierdzących, że wicepremier ds. bezpieczeństwa powinien zabrać głos już na początku ataków Federacji Rosyjskiej, wbił mu szpilę, twierdząc, że nie spełnia on dostatecznie swojej roli. „Dziś w Sejmie nasz Wódz odpowiedzialny za nasze bezpieczeństwo pokazał całym sobą, że nie mamy się czego bać, gdy on czuwa” – napisał, dodając do wpisu wspomniane zdjęcie, które można zobaczyć poniżej.
Dziś w Sejmie nasz Wódz odpowiedzialny za nasze bezpieczeństwo pokazał całym sobą, że nie mamy się czego bać, gdy on czuwa. pic.twitter.com/mxQPn2Lo5a
— Roman Giertych (@GiertychRoman) March 3, 2022
Foto: twitter.com/GiertychRoman, youtube/tvnpl
Źródło: twitter.com/GiertychRoman, wydarzenia.interia.pl, tvp.info