10 maja miały odbyć się wybory prezydenckie. Plany pokrzyżował wirus SARS-CoV-2, znany wszystkim pod popularniejszą nazwą koronawirus. Zostaną one przeniesione na inny termin. W mediach pojawia się coraz więcej głosów, jakoby kandydatka KO na fotel prezydenta, Małgorzata Kidawa-Błońska nie spełniła oczekiwań partii i została wycofana z wyborów. Beata Mazurek postanowiła zabrać głos.
Doniesieniom tym zaprzeczył przewodniczący PO, Borys Budka. „My jesteśmy przygotowani do tego, żeby zebrać te podpisy ponownie, mamy do tego odpowiednie struktury, nie boimy się tego, bo konstytucja i normy konstytucyjne są dla nas ważniejsze niżeli bieżący interes polityczny.[…] Będziemy zbierać podpisy pod naszą kandydatką” – powiedział. Na Twitterze skomentować te informacje postanowiła Mazurek. Postanowiła wykorzystać moment i wbić szpilę opozycji. Zarzuciła ona bowiem Platformie Obywatelskiej… przedmiotowe traktowanie kobiet. Skandaliczny wpis europosłanki PiS można zobaczyć poniżej.
Nieoficjalnie:Część polityków PO chce zmiany kandydata, a MKB nie zamierza rezygnować z kandydowania. Oficjalnie PO na czele z Budką milczy. I to pokazuje jak instrumentalnie traktują kobiety. MKB bez zdecydowanego wsparcia. Żałośni ale i bezwzględni faceci.
— Beata Mazurek (@beatamk) May 13, 2020
Foto: youtube/Janusz Jaskółka, youtube/Radio Trójka
Źródło: twitter.com/beatamk, polityczek.pl