Jedno z ostatnich wydań „Faktów po faktach” poskutkowało nagraniem, które zrobiło furorę w sieci. Gośćmi prowadzącej Katarzyny Kolendy-Zalewskiej byli reprezentujący Platformę Obywatelską, Cezary Tomczyk oraz poseł koła poselskiego Polskie Sprawy Zbigniew Girzyński. W pewnym momencie rozmowa przeszła na temat węgla. Kolenda-Zalewska zapytała Girzyńskiego, co by powiedział ludziom czekającym na węgiel. Jego odpowiedź, pomimo wieloletniej kariery dziennikarskiej, totalnie rozłożyła ją na łopatki, a swojej reakcji nie kryła na wizji.
„Co Pan powie ludziom, którzy pod kopalnią Janina stoją po pięćset godzin i czekają na węgiel i nie wiadomo kiedy będzie, czy będą musieli stać po kilka razy. Co Pan im powie?” – zapytała prowadząca. Poddała się jednak po odpowiedzi Girzyńskiego. „Już Pani mówię Pani redaktor. Powiem im, że jeżeli nadal będą głosowali albo na Platformę Obywatelską, albo na Prawo i Sprawiedliwość to będą mieli te problemy, bo te dwie partie prowadzą splemienną wojnę” – powiedział. Po usłyszeniu tych słów Kolenda-Zalewska opuściła głowę i złapała się za nią, dając jasno do zrozumienia iż polityk przesadził. Inny gość programu, Cezary Tomczyk z Platformy Obywatelskiej po słowach Girzyńskiego uniósł brwi, nie dowierzając temu, co właśnie usłyszał. Wideo z tego zajścia można obejrzeć poniżej.
Co Pan powie ludziom stojącym przed kopalniami, którzy nie wiedzą czy dostaną węgiel, czy nie będą musieli stać po kilka razy?” @girzynski: „Powiem im, że jak będą dalej głosować na PO i PiS, to będą stali w takich kolejkach”.pic.twitter.com/wQ9LAlQT8r
— Obywatele RP #FBPE (@ObywateleRP) September 6, 2022
Foto: twitter.com/ObywateleRP
Źródło: twitter.com/ObywateleRP, goniec.pl