SARS-CoV-2, czyli wirus szerzej znany pod nazwą „koronawirus”, nie ustaje i z dnia na dzień zbiera coraz większe żniwo. Ministerstwo Zdrowia poinformowało na ten moment o 3503 przypadkach zakażeń oraz 73 nieszczęśliwych zgonach. Pomimo szybkiej reakcji rządu nie wszystkim podobają się decyzję przez nich podjęte. Jedną z takich osób jest popularna polska biegaczka narciarska, Justyna Kowalczyk.
Rząd Mateusza Morawieckiego w ramach walki z koronawirusem szybko podjął decyzję o wprowadzeniu kwarantanny i zamknięciu instytucji takich jak szkoła czy żłobki, zamknięciu restauracji i innych tego typu usług oraz o wprowadzeniu ograniczeń w sklepach z produktami spożywczymi. Ministerstwo Środowiska poinformowało ponadto o zakazie wstępu do parków oraz lasów. To ostatnie obostrzenie spowodowało frustrację narciarki, która postanowiła ją pokazać za pomocą wpisu w mediach społecznościowych. Zarzuciła rządowi, że ich walka z wirusem to tylko atrapa. Wpis można zobaczyć poniżej.
Kilka dni temu mnie smieszlo. Teraz? No cóż…
Atrapa walki z wirusem – zamknięcie LASÓW (prawie dla wszystkich🙉)
Nie wszyscy jesteśmy z miast. Nie wszyscy mamy gdzieś swoją oporność i zdrowie zarówno psychiczne jak i fizyczne. POZDRAWIAM pic.twitter.com/1dPCvt8bW0— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) April 4, 2020
Foto: youtube/TVP Sport, youtube/TVP Info
Źródło: polityczek.pl, twitter.com/JuiceKowalczyk