Wczoraj polskie media obiegła zaskakująca wiadomość. Puchar Świata w skokach narciarskich nie będzie transmitowany na antenach Telewizji Polskiej, jak miało to miejsce przez ostatnie ponad 20 lat. Wyjątkiem będą konkursy w Wiśle i Zakopanem. Cały sezon pokaże za to TVN oraz Eurosport. To niewątpliwie ogromny cios w stację zarządzaną przez Jacka Kurskiego, biorąc pod uwagę fakt, że poczynania Kamila Stocha czy Dawida Kubackiego, śledzą przed ekranami telewizorów miliony widzów.
Informacja ta wywołała lawinę komentarzy. Głos zabrał m.in. Apoloniusz Tajner. Dla nas, PZN-u, najważniejsza jest informacja, że wszystkie konkursy PŚ dalej będą pokazywane w otwartej telewizji. Natomiast podział praw transmisyjnych dzieje się poza nami i my jako Polski Związek Narciarski nie mamy na to żadnego wpływu – powiedział. Do sprawy w głównym wydaniu „Faktów”, odniósł się także Piotr Kraśko, który wbił przy tym niemałą szpilę Telewizji Polskiej. Dobra zmiana! Skoki narciarskie od tej pory w TVN. Czy mamy narodowy sport zimowy? No mamy! I mamy go w TVN. To dość sensacyjna, ale wspaniała dla nas wiadomość. Skoki narciarskie od tej pory będą na naszej antenie. Pierwszy konkurs już za nieco ponad miesiąc i zrobimy wszystko, żeby to widowisko pokazać w wyjątkowy sposób – zapowiedział.
👏👏👏 Kraśko w „Faktach” wbił szpilkę TVP. „Dobra zmiana!” https://t.co/ouZw01sL7E
— KUZYN 💪 💪 💪 (@KUZYN8) October 8, 2021
Źródło: pomponik.pl, meczyki.pl
Foto: Kadr z TVN24 (zdjęcie poglądowe)