Tomasz Lis, jeden z najpopularniejszych dziennikarzy w Polsce, zawsze mówi to, co myśli i posługuje się tylko faktami. Często krytykuje obecną partię rządzącą za jej pomysły. Nierzadko też obrywa się obecnemu Prezydentowi, Andrzejowi Dudzie. Nie inaczej zdarzyło się tym razem, podczas rozmowy Lisa z internautami na Twitterze.
Wszystko zaczęło od wpisu Pani Kamili Gasiuk-Pihowicz, która poinformowała, że „Jutro @AndrzejDuda ma wskazać datę przejścia Małgorzaty Gersdorf na emeryturę. Podpowiadam Panu Prezydentowi – zgodnie z art. 183 ust. 3 Konstytucji do 30 kwietnia 2020 r. Pani Prof. Gersdorf pozostaje I Prezesem Sądu Najwyższego”. Na ten wpis postanowił odpowiedzieć dziennikarz, stwierdzając, że od jutra można przestać uznawać Dudę za naszego prezydenta.
Jutro pan Duda ma wydać postanowienie o przejściu I prezes Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Rozumiem, że jeśli pan Duda może komuś przerwać zapisaną w konstytucji kadencję, to przełożeni Dudy, czyli My Naród, możemy definitywnie przestać go jutro uznawać za prezydenta. – napisał. PAD się nie boi, że następny Sejm będzie miał pokusę, żeby jemu tę kadencję skrócić? Bo Trybunał Stanu to czeka go na bank. A teraz zbiera do niego kolejne uczynki. – skomentowała jego wpis Pani Katarzyna Lubnauer. On jest niezłomny w takim sensie w jakim niezłomny jest długopis – zawsze obsługiwany przez właściciela. – odpowiedział jej dziennikarz.
Jutro pan Duda ma wydać postanowienie o przejściu I prezes Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Rozumiem, że jeśli pan Duda może komuś przerwać zapisaną w konstytucji kadencję, to przełożeni Dudy, czyli My Naród, możemy definitywnie przestać go jutro uznawać za prezydenta.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 2 lipca 2018
Źródło: polityczek.pl, twitter.com/lis_tomasz
Foto: youtube/Tomasz Lis., youtube/Wolne Koty