Popularny aktor Maciej Stuhr znany jest z publicznego wypowiadania swoich poglądów, w których nie ukrywa m.in. dezaprobaty, co do rządów Prawa i Sprawiedliwości. Bardzo często udziela się także społecznie. Niedawno udał się wraz z żoną na granicę polsko-białoruską. Przy okazji premiery nowego filmu z jego udziałem pt. „Powrót do tamtych dni”, udzielił on szczerego wywiadu dla tygodnika Newsweek. Podczas rozmowy ujawnił on zatrważające informacje. Stwierdził, że za wyrażanie swoich poglądów dostaje listy z pogróżkami.
Zapytany o pomoc migrantom powiedział: „Nie mam takiej wyobraźni, która by mi podpowiedziała, że to może się dla mnie źle skończyć. Ani gdy wchodzę na scenę i rzucam jakiś żart o rządzących, ani gdy decyduję się jechać z żoną na granicę, ani gdy z entuzjazmem rzucam się w wir zdjęć do filmu o konfliktach polsko-żydowskich. Dopiero słysząc po fakcie relacje o swojej rzekomej odwadze, myślę sobie: „Kurczę, w sumie to nie pomyślałem o tym jako o zagrożeniu„. Jak wiadomo, wandale zniszczyli po tym grób jego rodziny. „To było okropne doświadczenie, ale staram się nie poświęcać temu za dużo myśli, bo boję się, że mogłoby mnie to doprowadzić do depresji” – skomentował to Stuhr. Aktor wyjawił, że obawia się, iż może skończyć, jak zamordowany podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Paweł Adamowicz.
„Lęk jest. Wszyscy się boimy. Powiem więcej, te nasze kłótnie, skakanie sobie do gardeł, inwektywy, wyśmiewanie biorą się właśnie ze strachu, którym zostaliśmy nakarmieni.[…] Przecież to nie Krystyna Pawłowicz czy Zbigniew Ziobro rzucą się na moją koleżankę z kwasem, tylko jakiś wariat, który słysząc, co oni mówią, pomyśli, że musi w ten sposób uratować naszą ojczyznę. I takich wariatów się boję, bo oni, sięgając po przemoc, będą przekonani, że działają w słusznej sprawie. Tak być może myśleli także ci, którzy zniszczyli nasz rodzinny grobowiec” – mówi. Stwierdził także, że zarówno on, jak i jego koledzy i koleżanki otrzymują listy z pogróżkami. „Moja koleżanka aktorka, która również sporo się udziela w kwestiach społeczno-politycznych, dostała do skrzynki pocztowej list z pogróżkami, że wysmarują jej twarz kwasem„.
Foto: youtube/tvnpl
Źródło: natemat.pl, wprost.pl, Newsweek