Wojciecha Manna nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Dziennikarz przez lata prowadził m.in popularną „Szansę na sukces”, przez wiele lat związany był z Programem Trzecim Polskiego Radia, a w 2020 został współzałożycielem Radia Nowy Świat. Udziela się on również często na swoich mediach społecznościowych, gdzie nierzadko publikowane przez niego materiały robią furorę. Nie inaczej było i tym razem. Na celownik wziął dwie osoby, z których mocno zakpił.
„Hej kochani. Jako prawdziwy celebryta i influencer muszę mieć kontakt z moimi followersami, czyli z wami. Dlatego postanowiłem odpowiedzieć na kilka pytań, które otrzymałem. Zyga pyta mnie, czy jestem bogaty. Odpowiadam krótko: Tak jestem bogaty. A oto następne pytanie, które zadała Ula zielona, ha taka ksywka: Czy jestem bardzo bogaty? Odpowiadam szerzej: Tak, jestem bardzo bogaty” – mówi na początku Mann. Następnie zaprezentował pytanie autorstwa „dziuni z Torunia”, która spytała, jak doszedł do swojego bogactwa. „Tu jest pułapka, bo nie doszedłem ja, tylko bogactwo doszło do mnie. Otóż ludzie lgną do mnie i ten obiekt, w którym teraz jestem nie był mój, ale otrzymałem go w podarunku od pewnego bezdomnego” – odpowiedział, wprost nabijając się ze słynnych już słów toruńskiego duchownego, Tadeusza Rydzyka. Na tym jednak nie zaprzestał.
„Ten człowiek o złotym sercu złożył pomysł utworzenia Instytutu Pamięci Wielkiego Polskiego Serca Patriotycznego, dostał dofinansowanie, rozpoczął budowę i nagle złe języki doniosły coś na niego, finansowanie się skończyło, mimo, że budowa ruszyła.[…] Ten kochany człowiek bezdomny podarował mi ten obiekt, a sam wyjechał, chyba na Węgry no i ja teraz ten krzyż po nim będę musiał nosić. Ale ja to zrobię, nie dla siebie, ale dla was i właściwie dla Polski, bo ja czuję się patriotą” – dodał dziennikarz. Ciężko nie dostrzec, iż w tej wypowiedzi nawiązuje on do sytuacji Marcina Romanowskiego, który znalazł azyl na Węgrzech.
Foto: youtube/polsatnews.pl, instagram.com/wojciechmannofficial
Źródło: instagram.com/wojciechmannofficial