Mecenasa Marcina Matczaka nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, gdyż jest on jednym z najbardziej popularnych prawników w naszym kraju. Ponadto, jest także profesorem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Często udziela się on w mediach społecznościowych, gdzie dzięki swoim osiągnięciom zdołał osiągnąć ogromną liczbę osób obserwujących jego profile. Na samym Facebook’u robi to już ponad 60 tysięcy osób. Właśnie tam udostępnił on nowe wideo, które ekspresowo niesie się po sieci.
Wiele emocji wywołało wideo udostępnione na kanale YouTube „Radio WNET”. Podczas wywiadu udzielonego tam przez Andrzeja Dudę wypowiedział się on m.in. na temat reformy wymiaru sprawiedliwości. „Bo jak powiedział pan Strzembosz: „wymiar sprawiedliwości i środowisko sędziowskie oczyści się samo”. Nic się nie oczyściło. Na tym polegał cały numer” – przedrzeźniał tam słowa profesora Strzembosza, naśladując jego sposób wypowiedzi i modulując nieco swój głos. To zachowanie nie uszło uwadze Matczaka, który stanął w jego obronie. „Dopuścił się rzeczy absolutnie haniebnej. Mianowicie mówiąc o sądownictwie, mówiąc o oczyszczeniu sędziów, zaczął i mówię to z ogromnym wstydem jako obywatel polski, przedrzeźniać – niestety jak przedszkolak – 94-letniego profesora Strzembosza, byłego prezesa Sądu Najwyższego” – rozpoczął.
„[…] To jest dla mnie bardzo smutne. Ja obserwuję Dudę od oczywiście długiego czasu, bo od 10 lat i zastanawiam się, jak to jest możliwe, że osoba z wykształceniem, osoba z doktoratem, prawnik na tak wysokim stanowisku, tak często zachowuje się tak niedojrzale? To widać w wielu jego działaniach. W tym słynnym wywiadzie, kiedy mówi: „musisz być silny, musisz być silny”. Ostatnio w wywiadzie w kanale Zero, gdzie w jakiś taki teatralny, przesadzony sposób zadaje pytania. No i widać w tej sytuacji, kiedy on, głowa państwa najjaśniejszej Rzeczypospolitej, przedrzeźnia głos znanego, bardzo oddanego Polsce i wybitnego prawnika” – kontynuuje. Całe wideo zakończył z przytupem. „Naśladując ten głos, tak jak mówię, jakby był kimś, kto występuje w jakimś słabym stand-upie. To jest strasznie dla mnie smutne.[…] Mówię o tym przysłowiu, które kiedyś właśnie przeczytałem, które brzmi w sposób następujący: „Kiedy klaun wprowadza się do pałacu, nie staje się królem. To pałac staje się cyrkiem” – powiedział.