Kilka dni temu w mediach pojawiła się tragiczna wiadomość o śmierci Kornela Morawieckiego, ojca obecnego premiera, Mateusza Morawieckiego. Na wczorajszej konwencji zorganizowanej przez Koalicję Obywatelską głos przy mównicy zabrał m.in. były prezydent, Lech Wałęsa. Ten ostro wypowiedział się o zmarłym polityku.
„O zmarłych w naszej chrześcijańskiej kulturze nie należy mówić źle, problem w tym, że z mojej perspektywy pod ten adres nic dobrego nie mam do powiedzenia. Więc w obliczu śmierci wybaczam po chrześcijańsku pretensje zgłaszane wcześniej za próbę rozbicia Solidarności w 1982 r., za uzgodnioną wcześniej dezercję, za drukowanie fałszywek od Kiszczaka w prasie Solidarności Walczącej” – napisał kilka dni temu pod adresem Kornela M. Na konwencji KO nazwał go dodatkowo zdrajcą. „Zdrajca, taka jest prawda. Wybaczamy mu to” – powiedział wówczas. Po tych słowach spłynęła na niego wielka fala hejtu.
Ikona „Solidarności” na swoim oficjalnym profilu na facebook’u postanowił odpowiedzieć na krytykę Polaków. „Rodacy Kochani . Po „Warszawskim” wystąpieniu .
Myślenie ma przyszłość .
Uwierzcie wreszcie , gdybym myślał i robił jak mi wtedy i dziś proponowano i udowadniano , naprawdę żylibyśmy dziś bez zmian z powojennym KOMUNISTYCZNYM PODZIAŁEM .
Najwięksi politycy światowi i polscy z Ojcem Świętym i Prymasem Polski namawiali mnie podobnie jak Wy dziś .Musiałem nie posłuchać i teraz Was nie posłucham .
Robiłem i postępowałem po swojemu i tak będzie .
Nawet jeśli dziś wygracie to tylko po to , by jutro przegrać .
Wy chcecie wygrywać a ja aby rozwiązywać problemy .
Lech Wałęsa Nie chciałem , ale zmusiliście mnie :
to sprawdźcie w pismach Morawieckiego solidarności Walczącej , zanim przygotowano i ogłoszono Teczki Kiszczaka już te właśnie teksty publikowano w tych gazetkach . Zapytajcie siebie podrzucane czy współpraca z
Foto: flickr/Radosław Betlejewski
Źródło: natemat.pl