Monika Olejnik podbiła serca Polaków. Zaskoczyła PiS jednym, miażdżącym wpisem!

Monika Olejnik na swoim Facebooku opublikowała obszerny wpis, w którym miażdży partię rządzącą. Każdy zwolennik opozycji powinien go przeczytać. „Rządy PiS: wstyd na całą Europę #FelietonMoniki na www.wyborcza.pl zapraszam: Oto filozofia „dobrej zmiany”: każda władza wybiera sobie takich sędziów, jakich chce. Bo komu sędzia ma służyć? Władzy. Nareszcie została rozwikłana zagadka, dlaczego władza tak zapiera się nogami i rękami, żeby nie pokazać nam list poparcia dla sędziów, którzy znaleźli się w KRS. Wiemy też już, na czym polega demokracja – na tym, że każda władza wybiera sobie takich sędziów, jakich chce. Bo komu sędzia ma służyć? Władzy” – rozpoczęła ostro prezenterka.

Pan minister sprawiedliwości-prokurator generalny w emocjonalnym wystąpieniu w Senacie wysypał się i powiedział: „Myśmy zgłosili takich sędziów, którzy naszym zdaniem byli gotowi współdziałać w sprawach reformy sądownictwa”, krótko mówiąc – wybraliśmy swoich. Krzyczał do opozycji: „A jak wygracie, będziecie mogli wybrać sobie własnych sędziów, takich jak Żurek, Tuleya, Łączewski”. W walce z sędziami w sukurs ministrowi Ziobrze przychodzi od wielu lat premier Mateusz Morawiecki. Ostatnio w wywiadzie dla „Die Welt” stwierdził, że „protestujący sędziowie są wychowankami komunistycznych sędziów, którzy nałożyli na nich piętno”. Panu Morawieckiemu przeszkadzają sędziowie 40-, 50-letni, bo protestują, bo nie chcą się zgodzić na to, żeby władza niszczyła sądownictwo. Premier Morawiecki mówi wprost: „Nasz rząd nie będzie respektował orzeczenia SN, który stwierdził, że KRS nie gwarantuje niezależności”. No cóż, nie można się dziwić Morawieckiemu, skoro jego poprzedniczka Beata Szydło przez kilka miesięcy nie chciała opublikować w Monitorze Rządowym orzeczenia TK. Dla tej władzy wrogami są sędziowie. Kiedy wyszli milcząco na ulice Warszawy w towarzystwie sędziów z Europy, którzy ich popierają, tak wkurzyli władze, że wiceminister sprawiedliwości stwierdził, że szli w togach, czyli nie swoich ubraniach, i za to powinni być karani. Prezydent Andrzej Duda narzeka na sędziów, mówiąc, że wstydzi się za to towarzystwo i za ich hipokryzję, wstydzi się za prezes Małgorzatę Gersdorf i nie może się nadziwić, kto stoi na czele SN. UE, która wytyka nam błędy w reformowaniu sądownictwa, jawi się jako ktoś obcy” – kontynuuje.

Oto były szef PAN prof. Michał Kleiber mówi, że marszałek Senatu Tomasz Grodzki rozmawia z obcymi, a eurodeputowany Patryk Jaki zabłysnął ostatnio podczas debaty na temat praworządności w Polsce stwierdzeniem: „Przeszkadza wam to, że Polska nie trzyma się niemieckiej nogawki i wstaje z kolan”. Ten spektakl na długo zapadnie w pamięć tym, którzy to oglądali. Członkowie obozu władzy, którzy znaleźli się w UE, zaatakowali wszystkich, nawet Czechów. Czeski eurodeputowany, który przez kilka lat był ministrem sprawiedliwości, powiedział: „Może was nauczymy, jak się robi reformę?”. Beata Szydło krzyczała, że Radosław Sikorski nie zasługuje na mandat, kiedy ten jej wypomniał, że od wielu miesięcy przesłuchiwany jest młody człowiek, który miał nieszczęście wyjechać swoim samochodem w nieodpowiednim momencie i nieodpowiedniej godzinie i natknąć się na orszak pani Szydło. Ta matka Polka, zamiast powiedzieć wtedy: „Dajmy spokój, to była lekka stłuczka”, nic nie zrobiła. Bardzo ją zabolało wystąpienie Sikorskiego.
Ryszard Czarnecki usłyszał od eurodeputowanego hiszpańskiego, że jest kłamcą.
To był jeden wielki wstyd
” – zakończyła.

Czytaj dalej

Foto: youtube/Uwaga! TVN
Źródło: facebook.com/Monika-Olejnik-155449451181502/