Morawiecki uderza w TVN. Biedroń staje w obronie stacji, jego odpowiedź zwala z nóg!

W sieci głośno jest od kilku dni o reportażu wyemitowanym w „Superwizjerze” TVN-u. Materiał poświęcony był Olgierdowi L. Wynika z niego, że rządzi on trójmiastem. Największe kontrowersje wywołał jednak fakt, że w 2017 roku po nawałnicy w Rytlu spotkał się on z politykami Prawa i Sprawiedliwości. Na materiał zareagować postanowił premier naszego kraju, Mateusz Morawiecki.

Stanął on w obronie swojej poprzedniczki, Beaty Szydło. „Po obejrzeniu „Faktów” TVN, w których zaatakowano Premier Beatę Szydło, zastanawiam się, w którą stronę idzie dziennikarstwo. Czy można w tak podły sposób zestawiać ludzi o nieposzlakowanej opinii z przestępcami? Szczyt manipulacji. Może zajmie się tym Rada Etyki Mediów?” – stwierdził na Twitterze. W obronie TVN-u stanął za to prezes partii Wiosna, Robert Biedroń. W nietuzinkowych słowach zripostował Morawieckiego. „A ja się zastanawiam, w którą stronę idą polskie służby. Jak można pozwolić na spotkanie premier rządu z przestępcami? Jak można nie sprawdzić kandydata na szefa NIK, który jest po imieniu z gangsterami? Szczyt amatorszczyzny. Może pan premier powinien zająć się szefem służb specjalnych? 🧐” – napisał na swoim facebookowym profilu.


Czytaj dalej


Foto: flickr/Kancelaria Premiera
Źródło: facebook.com/RobertBiedron/, TVN24