Pandemia koronawirusa sprawiła, że personel medyczny w całej Polsce musi pracować ze zdwojoną siłą, często narażając przy tym swoje zdrowie, a nawet życie. Niestety, wiele osób ze służby zdrowia nie może liczyć na godziwe wynagrodzenie swojej ciężkiej pracy. Pielęgniarka z Krakowa, która w maju przepracowała 252 godziny, od Narodowego Funduszu Zdrowia otrzymała szokująco niską premię.
O sprawie, o której pisze portal money.pl, pierwszy w mediach społecznościowych poinformował lekarz z Krakowa, Pan Maciej. Dodatek dla pielęgniarek pracujących z pacjentami COVID+. Od razu można sobie życie na nowo ułożyć – napisał. Do swojego wpisu załączył zdjęcie z aplikacji bankowej pielęgniarki, która otrzymała przelew zatytułowany „dodatek NFZ podział za m-c maj 2020”. Kwota, jaką otrzymała jest zaskakująco niska. Wyniosła ona… 4 zł i 25 groszy. Oburzeni całą sytuacją są internauci, którzy swoją frustrację wyładowali m.in. na Facebooku. To są kpiny z ludzi, skandal, ciekawe ile bierze Łukasz Szumowski – piszą.
Premia motywacyjną NFZ dla pielęgniarki, za pracę w szczególnych warunkach zagrożenia #COVID19 – 4,25-zł
Za 252 godziny pracy w maju https://t.co/pIyr6KK1be pic.twitter.com/fFo0IzVTXf— Obcy8pasazer (@Obcy8pasazer) June 14, 2020
Źródło: money.pl
Foto: YouTube.com Onet News screen