Nie zostawił na Nawrockim suchej nitki. Wyśmiał go jak nigdy, po tym wywiadzie znalazł się na ustach wszystkich!

W sieci mocno zagrzmiało. Nie jest tajemnicą, iż największą popularnością cieszą się tam wszelakie wymiany słowne czy też uszczypliwości, a w szczególności te pomiędzy osobami o innych opiniach na dane tematy. Takie sytuacje zyskują wówczas wielką popularność w niezwykle szybkim czasie. Nie inaczej było i tym razem, a rozpoczęło się od głośnego już wywiadu.

Mowa bowiem o wywiadzie udzielonym wczoraj dla portalu „Fakt” przez samego Lecha Wałęsę. Poruszono w nim wiele kwestii, ale to szczególnie jedna z jego wypowiedzi odbiła się największym echem. Ocenił on bowiem kandydatów startujących w majowym wyścigu. „Jeszcze wiele rzeczy może się wydarzyć. Sytuacja jest płynna. Jest dobry, owszem, należy mu się, ale za szybko by mówić, że ma wygraną w garści” – mówił o Rafale Trzaskowskim. W gorszym świetle postawił natomiast Karola Nawrockiego. „To jest nieszczęście. Jeszcze większe od poprzednika. Gdy miałem największe kłopoty zdrowotne, to on robił demonstracje pod moim domem z Gwiazdową i tymi innymi” – wypomniał mu.

Pozwolił sobie z niego również zadrwić. Zapytany, czy ma szansę na wygraną w drugiej turze, stwierdził, iż jest to dobry demagog i opowiada bzdury, ale ludziom może się to podobać. Na tym jednak nie zaprzestał. Redaktor zapytał o jego obietnice dotyczące obniżenia cen prądu. „Co on ma do tego?” – zapytał Wałęsa, a następnie dolał oliwy do ognia. „To nie jest w jego kompetencjach. Chyba że sięgnie po dynamo, będzie kręcił i dawał ludziom prąd za darmo!” – drwił.

Foto: youtube/tvnpl, youtube/polsatnews.pl
Źródło: fakt.pl