Polityk Koalicji Obywatelskiej, Barbara Nowacka była gościem w programie „Onet Rano”. Wypowiedziała się tam na wiele tematów, m.in. rozprzestrzeniającego się wirusa zwanego „koronawirusem”, o pośle Dominiku Tarczyńskim i o Prawu i Sprawiedliwości. Polityk nie oszczędzała w środkach i mówiła to, co jej się nawinęło na język, miażdżąc przy tym zarówno posła PiS, jak i samą partię.
„Ludzie są aż tak przerażeni, bo wiedzą, że to jest banda nieudaczników, która nami rządzi. Mówili, „poprawimy wymiar sprawiedliwości” no i co się stało? Sprawy się wydłużyły. Na rozwody czeka się znacznie dłużej, na alimenty czeka się znacznie dłużej. Miała być poprawa w szkołach. Miało być znacznie lepiej w służbie zdrowia, jest znacznie gorzej, wydłużyły się kolejki do specjalistów. […] W każdej dziadzienie życia widzimy, że to nie są dobre rządy i dlatego ludzie się niepokoją znacznie bardziej” – powiedziała o panice wywołanej koronawirusem, uderzając przy tym w partię Jarosława Kaczyńskiego.
„To jest takie dno, to jest szambo i menelia. Patrząc na zachowania pana Tarczyńskiego, którego miałam nieprzyjemność obserwować w parlamencie, to właściwie nie dziwi, standardy zatracił dawno. Trzeba sobie zadać pytanie, gdzie w tej chwili są władze PiS, to jest ich europoseł. Co do niego nie mam złudzeń, ja w tej chwili oczekuję informacji od Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego i od wielu innych, którzy tak strasznie chcą mówić o kulturze i standardach. Prześladowanie starszego człowieka w ogóle nie jest godne. Michnik był aresztowany ponad 100 razy, Michnik był przesłuchiwany, bity, siedział w więzieniach tylko po to, żeby jakiś Tarczyński miał wolność słowa i mógł we wspólnocie europejskiej funkcjonować. Oczekuję, że Jarosław Kaczyński, Beata Szydło, Mateusz Morawiecki przyjdą i przeproszą za niego” – stwierdziła, mówiąc o Tarczyńskim po jego ataku na redaktora Adama Michnika w pociągu.
Foto: youtube/Wirtualna Polska
Źródło: polityczek.pl
