W sieci mocno zagrzmiało. Dużą obecnością internautów cieszyć mogą się obecnie wszelakie media społecznościowe. Nie jest tajemnicą, iż największą popularnością cieszą się tam wszelakie wymiany słowne czy też uszczypliwości, a w szczególności te pomiędzy osobami o innych opiniach na dane tematy. Takie sytuacje zyskują wówczas wielką popularność w niezwykle szybkim czasie. Nie inaczej było i tym razem, a rozpoczęło się od głośnego wywiadu.
Słowa Przemysława Czarnka były piekielnie ostre, nawet jak na niego, przez co nie dziwi fakt, iż ekspresowo rozniosły się po sieci. Został za nie także mocno skrytykowany.”Głupota Zełenskiego na spotkaniu z Trumpem jest arcyniebezpieczna dla Ukrainy, ale niestety jest także niebezpieczna dla Polski.[…] Jadąc do Stanów Zjednoczonych, do Waszyngtonu powinien zdawać sobie sprawę, gdzie jedzie.[…] No głupek, byśmy powiedzieli. Tak się zachował niestety, i tu nie ma co owijać słów w bawełnę” – powiedział wówczas.
Nie spodziewał się jednak riposty od osoby z tej samej strony. Mowa bowiem o Marcinie Mastalerku, który wystąpił na antenie TVN24. Ten wprost wyraził dezaprobatę, co do sposobu, w jaki ten sformułował swoją szokującą wypowiedź. „Nigdy żaden odpowiedzialny polityk nie powinien tak nazywać żadnej głowy państwa, premiera czy ministra. Dziwię się. Nie rozumiem takich słów, bo wszystko można wyrazić zupełnie inaczej. Można to, że komuś się coś nie podoba, powiedzieć w inny sposób” – stwierdził.
Foto: youtube/Gazeta.pl
Źródło: wiadomosci.onet.pl