Drożyzna daje się we znaki wszystkim Polakom. Niestety, wypowiedzi rządzących nie napawają optymizmem. Przypomnijmy, premier Mateusz Morawiecki już teraz radzi, aby ocieplać domy, gdyż nadchodzący okres jesienno-zimowy będzie ciężki. Prezydent Polski, Andrzej Duda stwierdził natomiast, aby zacisnąć zęby i pozostać optymistami. Między innymi te wypowiedzi spowodowały frustrację dziennikarki Moniki Olejnik, która opublikowała na swoim Facebook’u obszerny felieton, w którym nie oszczędziła polskim władzom gorzkich słów.
„Gaście światła, obywatele, elektrownie czekają na prąd! Ale trafiła się nam władza. Obiecywali złote góry, krzyczeli, że poprzednicy zostawili kraj w ruinie, a sami doprowadzili nas do dramatu. Mateusz Morawiecki jeździ po Polsce, zakłamuje rzeczywistość, twierdząc, że inflacja jest z winy Putina. Bezradny prezes Kaczyński na zamkniętych spotkaniach z wielbicielami opowiada banialuki, szczuje na osoby transpłciowe i atakuje Niemcy.[…] Teraz pan Morawiecki ma radę dla Polaków: obywatele, ocieplajcie sobie domy. Może powinien powiedzieć za bardem Stanisławem Klawe: „Gaście światła, obywatele, elektrownie czekają na prąd”. Tymczasem sam Morawiecki zabezpieczył swój majątek, kupując obligacje antyinflacyjne. Majątek, który oczywiście obywatelom nie jest znany, bo premier ukrywa go, jakby wstydząc się jego posiadania” – czytamy.
„Ale co tam, tłuste koty się nie przejmują, bo kuzyni, kuzynki, kochanki, kochankowie są pozatrudniani w instytucjach skarbu państwa. Tłuste koty ciągną kasę i chwalą się tym, że grają w golfa. Ileż ten rząd wydał pieniędzy na fundacje związane z nim, ile pieniędzy poszło na Antoniego Macierewicza, ile na organizacje związane z dyrektorem Radia Maryja Tadeuszem Rydzykiem!
Gdybyście państwo pogrzebali w tych organizacjach, to odkrylibyście, ile ich jest. To jest nie do uwierzenia, mamy na przykład Podlaski Instytut Rzeczypospolitej Suwerennej, mamy Forum Wolności i Demokracji, założone przez Michała Dworczyka. Ten to się zna na demokracji, wystarczy poczytać maile, w których podpowiada Mateuszowi Morawieckiemu, jak ręcznie sterować polityką. Mamy Narodowy Instytut Wolności, mamy Redutę Dobrego Imienia. Może ta reduta przyda się teraz, żeby bronić rządzących?
Wszystko się pruje. Kaczyński, ten rzekomy demiurg polityczny, jest oderwany od rzeczywistości i pozbawiony wizji. A politycy PiS mają dobre rady dla Polaków, niektórzy pokazują paragony, które świadczą o tym, że płacą mniej niż inni obywatele, i dziwią się, że ludzie narzekają.
Ta władza skompromitowała wszystkie instytucje, rozwaliła praworządność, płacimy miliony kar euro, nie dostajemy pieniędzy z Funduszu Odbudowy, ale cóż tam, mieszkaniec Żoliborza ma ochronę niespotykaną nigdzie, może w państwach totalitarnych, i mówi, że te europejskie pieniądze mają dla nas marginalne znaczenie, bo przecież nasza sytuacja finansowa jest świetna. Prezydent każe nam zaciskać zęby – chyba po to, żeby nie wylatywały zza nich brzydkie słowa.
Jeżdżą po Polsce i mówią, że to wina UE i Niemiec. Poseł Piotr Kaleta proponuje nawet, żeby „wysadzić w powietrze UE” – zwierzył się ze swoich myśli w rządowym radiu. Najbardziej się obawia tego, że Unia każe mężczyznom chodzić w tęczowych sukienkach.
Ciekawe, jak długo premier Morawiecki utrzymałby posadę w prywatnym banku i która instytucja finansowa przyjęłaby w swoje szeregi prof. Adama Glapińskiego.
Ale cóż, można zjeść miskę ryżu i pójść pograć w golfa” – zakończyła.
Foto: instagram.com/monikaolejnik_official
Źródło: Facebook.com Monika Olejnik