Szumowski zaorany jednym wpisem. „Pan mógłby jeszcze zrobić coś dobrego, podać się do dymisji”

Wciąż panuje pandemia związana z wirusem SARS-CoV-2, szerzej znanym pod nazwą „koronawirus”. Pomimo tego Prawo i Sprawiedliwość nadal planuje przeprowadzić zaplanowane na 10 maja wybory prezydenckie. Minister zdrowia, prof. Łukasz Szumowski podzielił się swoją opinią, że tradycyjne wybory odbyć będą mogły się dopiero za 2 lata. Do tego czasu pozostaje tylko i wyłącznie możliwość przeprowadzenia ich korespondencyjnie.

Słowa Ministra Zdrowia nie spodobały się ks. Wojciechowi Lemańskiemu, który nakłania go do podania się do dymisji. „Panie Szumowski, a co Polaków obchodzą rekomendacje dotyczące wyborów, sformułowane przez bardzo słabego ministra zdrowia? Pan jest konstytucjonalistą? A może jest pan choćby prawnikiem, ekspertem kodeksów wyborczych? Pan nawet nie wiesz ilu Polaków umarło na koronawirusa. Pan nie potrafisz stanąć w obronie służb medycznych naszego kraju” – czytamy na facebookowym profilu duchownego.

Pan służbę potrzebującym zamienił na intratną posadę polityka. Pan mógłby jeszcze zrobić coś dobrego – dajmy na to podać się do dymisji i pojechać do Wyższej Szkoły Pożarniczej z lekarską pomocą, albo do szpitala w Radomiu, albo do DPS-u w Bochni. Zamiast na tle flag powinien pan wystąpić ręka w rękę z lekarzami z Grójca, albo z Nowego Dworu Maz. Nie wystąpi pan. Spaliłby się pan ze wstydu” – zakończył ks. Lemański. Wpis ten spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem wśród internautów, bowiem na ten moment ma już 1,4 tys. reakcji.

Czytaj dalej

Foto: youtube/Kancelaria Premiera
Źródło: facebook.com/wojciech.lemanski.1