Wczoraj zakończyła się 67. edycja Konkursu Piosenki Eurowizji. Nasz kraj reprezentowała Blanka Strajkow z wakacyjną piosenką „Solo”. Zaskoczyła ona wielu Polaków, gdyż po bardzo krytykowanym występie w kwalifikacjach, tym razem doszła aż do wielkiego finału. Niespodziewanie po jej występie aferę w sieci rozpętała Krystyna Pawłowicz. Skrytykowała ona występ Blanki, gdyż nie spodobało jej się, że śpiewa w obcym języku.
„Dlaczego ta Blanka na tej Eurowizji nie śpiewa polskiej piosenki? Po czym poznać, że ona reprezentuje Polskę?” – grzmi Pawłowicz w usuniętym już wpisie. Słowa te wywołały do tablicy wielu internautów, którzy kpili z zaistniałej sytuacji. „Pani Krystyno, może Blanka i śpiewa po angielsku, ale jak prawdziwa Polka!„, „A to już proszę pytać TVP” – pisali. Z jednym internautą Pawłowicz weszła nawet w dyskusję. „Blanka to w ogóle nie jest polskie imię. Dziękuję za czujność pani profesor 💪💪 wróg nie śpi 👀👀” – napisał. „Pytałam o polską piosenkę, a nie o imię. Panu się wszystko kojarzy…” – odpowiedziała.
Foto: youtube/FAKT24.PL, youtube/Eurovision Song Contest
Źródło: ludzie.fakt.pl