Pieczyński stanął w obronie Jeżdżewskiego. Ten miażdżący wpis rozsadzi internet!

Ostatnio głośno jest na temat redaktora naczelnego magazynu „Liberte!” Leszka Jeżdżewskiego. Wszystko za sprawą jego antyklerykalnego wystąpienia na Uniwersytecie Warszawskim. Uwzięły się na niego wszystkie media prawicowe wraz z politykami tego obozu. W jego obronie stanął popularny aktor Krzysztof Pieczyński.

Chrystus walczył z kłamstwem, obłudą i fałszywymi pośrednikami z Bogiem. Poświęcił życie by ludzie zrozumieli, że noszą Boga w sercu. Zamykanie ust wszystkim, którzy walczą o prawdę dotyczącą pedofilii w kościele, bezprawnych roszczeń finansowych tej instytucji, jest próbą podporządkowania Prawdy manipulacjom chciwej, homoseksualnej kasty kleryków ukrywających się za krzyżem i teologią. Tak Leszek Jażdżewski wypowiedział to o czym mówią miliony Polaków. Kk nie może być autorytetem moralnym dla Polaków. Wygrażanie nam, że prawda o kościele jest podniesieniem ręki na Polskę jest takim samym absurdem jak wasz atak na symbole, których nie rozumiecie. Nie rozumiecie, że mężczyzna i kobieta są przeciwieństwami, które się uzupełniają. W każdym mężczyźnie jest żeńska dusza, w każdej kobiecie męska. Tak to wymyślił Bóg. Gdy ich związek z duszą jest głębszy mężczyzna ma więcej kobiety w sobie, a kobieta mężczyzny. Odbieracie prawo do godności ludziom, którzy w taki sposób wyrażają swój związek z Bogiem” – rozpoczął.

Każdy wasz atak na LGBT jest atakiem na Chrystusa i wyparciem się Go. Prawda o kościele, jego zbrodniczej historii będzie ujawniona. Nic nie zostanie ukryte. Idziecie na postronku kościoła i nawet w chwili śmierci nie wybieracie wolności i Boga tylko księdza. Tak oto odrzucacie codziennie nauki Chrystusa chowając się za cytatami wbitymi wam do głów przez księży. Bóg stworzył istotę ludzką na swoje podobieństwo. Dał nam zadanie domowe do odrobienia i całe życie, by je odrobić. Znajdź mnie, brzmi temat zadania. To jest oczywiste, że zadanie domowe trzeba odrobić samemu. A wy, katolicy ściągacie i tworzycie pozory jakbyście chcieli Boga nabić w butelkę. Żeby odrobić to zadanie trzeba codziennie ściągać z siebie jedną maskę i obnażać kłamstwo wszędzie tam, gdzie je widzicie. Wtedy będziecie bliżej Boga. Ukrywając się za patologicznym kościołem odrzucacie swojego Mistrza. Nie mam cienia wątpliwości, że bliżej Chrystusa są ludzie ujawniający prawdę o kościele niż ci, którzy ją ukrywają„- zakończył.

Foto: youtube/Superstacja
Źródło: polityczek.pl