Nie cichnie echo tragicznej śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Przypomnijmy, zgłosiła się ona w 22. tygodniu ciąży do szpitala, gdzie stwierdzono u niej bezwodzie oraz wady wrodzone płodu. Według relacji pełnomocnika rodziny, lekarze postanowili nie decydować się na aborcję, a poczekać na obumarcie płodu. Tak też się stało, a niecały dzień później śmierć poniosła także Pani Izabela. Dziś, tj. 7 listopada 2021 roku, głos w tej sprawie zabrało Ministerstwo Zdrowia, które na rządowej stronie gov.pl opublikowało komunikat.
„W przypadku sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu kobiety (np. podejrzenia zakażenia dotyczącego jamy macicy, krwotoku itp.), zgodne z prawem jest niezwłoczne zakończenie ciąży w oparciu o obowiązujące przepisy Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U. Nr 17, poz. 78 z późn. zm.). Ustawa ta wprost wskazuje na przesłankę zagrożenia życia lub zdrowia matki. Trzeba podkreślić, że są to przesłanki rozłączne. Wystąpienie tylko jednej z nich jest wystarczającą prawną przesłanką do podjęcia reakcji przez lekarza. Oczywistym jest, że pacjentka na każdym etapie prowadzenia ciąży musi być informowana o aktualnych ryzykach związanych ze zdrowiem i życiem” – czytamy.
Poinformowano także o tym, że „w standardzie określonym przez Krajowego Konsultanta ds. Położnictwa i Ginekologii, w przypadku ustalenia oznak zagrożenia życia płodu po skończonym 22 6/7 tygodniu ciąży trzeba rozważyć zakończenie ciąży, pozostawiając decyzję kobiecie”. „Trzeba z całą mocą podkreślić, że lekarze nie mogą obawiać się podejmowania oczywistych decyzji, podejmowanych w oparciu o swoje doświadczenie i dostępną wiedzę medyczną” – dodano. Cały obszerny komunikat znajduje się na rządowej stronie „gov.pl”.
Foto: YouTube.com Sejm TV screen
Źródło: gov.pl