Od momentu wybrania profesora Tomasza Grodzkiego na posadę Marszałka Senatu środowiska prawicowe wieszają na nim psy. Od wielu tygodni ciągnie się nagonka na temat tego, że miał on rzekomo pobierać łapówki podczas jego pracy jako lekarz. Grodzki stanowczo temu zaprzecza, a wstawić za nim postanowił się prezydent Sopotu, Jacek Karnowski.
W swoim wpisie na Facebook’u przypomniał on tragedię, która odbyła się rok temu podczas finału WOŚP. Atak nożownika poskutkował niestety śmiercią ówczesnego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. „Widać styczniowa tragedia nic nie nauczył PiS. Dalej szczują poprzez swoją sprawdzoną tubę propagandową TvPiS, godną PRL-u. Taka nagonka łatwo budzi demony, ludzi chorych z nienawiści i może doprowadzić do kolejnego mordu politycznego” – rozpoczął swój wpis prezydent Sopotu.
„Widać jak trudne do zniesienia dla dyktatorskiej władzy są niezależne sądy, samorządy i Pakt Senacki. Nie możemy dać się zastraszyć! Oby tylko opozycji starczyło mądrości, a posłom determinacji w wykonywaniu podstawowych obowiązków wobec wyborców – obecności na głosowaniach! Nie dajmy do końca zniszczyć tak ciężko wywalczonej demokracji i naszej obecności w UE. Nie dajmy sobie narzucić modelu wschodniego” – zakończył.
Foto: jacek.karnowski
Źródło: facebook.com/jacek.karnowski