Niecałe cztery dni temu Prawo i Sprawiedliwość ponownie wygrało wybory do parlamentu. W mediach pojawiły się informacje o najnowszej ustawie, którą już planują wprowadzić. Chodzi o edukację seksualną wśród nastolatków. PiS planuje wprowadzić 3 lata więzienia za pochwalanie seksu wśród nieletnich.
„15 października, czyli 2 dni po wyborach, będzie rozpatrywana ustawa, na mocy której osoby takie jak ja będą skazywane na karę do 3 lat więzienia. Jest to obywatelski projekt ustawy, która ma karać edukatorki i edukatorów seksualnych. Na kilku stronach uzasadnienia autorzy insynuują m.in. że: edukacja seksualna deprawuje i demoralizuje dzieci, edukatorzy działają na zlecenie osób nieheteronormatywnych (lub na podstawie materiałów ich autorstwa), które to chcą adoptować dzieci, aby je wykorzystywać seksualnie i nawet są już za to skazywani. Autorzy uważają, że edukacja seksualna niszczy poczucie wstydu, które według nich jest naturalnym zabezpieczeniem przed wykorzystaniem seksualnym. W to stwierdzenie jest głęboko wpisane okropne obwiniane ofiary. Innymi słowy, jeśli będziesz się wstydzić, to będziesz bezpieczna/bezpieczny” – napisała na facebook’u psycholożka oraz seksuolożka Barbara Ewa Baran.
„A co jeśli ktoś cię skrzywdzi? Najwyraźniej jesteś osobą bezwstydną albo niewystarczająco mocno się wstydziłaś/wstydziłeś. Według danych wnioskodawców, za karaniem za edukację seksualną, czyli światem z zakażeniami infekcjami przenoszonymi drogą płciową, z przemocą, z dziećmi, które mają się „bronić” swoim wstydem, z brakiem wiedzy podpisało się 263.000 osób” – dodała. Ustawa ta może być tragiczna w skutkach. Jak informuje portal „natemat.pl” na karę więzienia skazana może zostać dla przykładu 17-latka, która pochwali się stosunkiem seksualnym w sieci lub nauczycielka, która weźmie uczniów do kina na film, w którym pokazana będzie scena seksu. Tego typu kuriozalnych może pojawić się o wiele więcej.
Źródło: natemat.pl
Foto: facebook.com/KancelariaSejmu