Od momentu przejęcia władzy przez partię Jarosława Kaczyńskiego wprowadzono w naszym kraju wiele ustaw. Znaczna większość z nich obierana jest jako bardziej szkodząca, niż potrzebna. Prawo i Sprawiedliwość właśnie zatwierdziło nowelizację ustawy o segregowaniu śmieci. Ostro zaostrzono przepisy, a zmiany dotkną każdego z nas.
Pomimo wprowadzenia nakazu segregowania śmieci duża część społeczeństwa nie robiła tego. Jak wynika z przeprowadzonych przez Kantar TNS badań, do nie segregowania odpadów przyznaje się, aż 40 procent Polaków. Prawo i Sprawiedliwość postanowiło niejako zmusić społeczeństwo do segregacji akceptując nowelizację wspomnianej wcześniej ustawy śmieciowej. Zgonie z jej założeniami będziemy płacić dwa razy więcej za niesegregowane odpady. Dotyczyć będzie to zarówno mieszkańców bloków, jak i domów jednorodzinnych. Dodatkowo gminy będą musiały teraz rozliczać się z firmami odbierającymi śmieci na podstawie masy odpadów przekazanych do przetworzenia.
Największe kontrowersje budzi jednak kolejna część nowelizacji. Partia rządząca grozi bowiem karami pozbawienia wolności. „Ci, którzy składują, usuwają, unieszkodliwiają lub transportują odpady, powodując tym samym zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi czy środowiska naturalnego, mogą trafić do więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat” – czytamy na „innpoland.pl”. „Czy ktoś może mi przetłumaczyć na polski ten fragment???? Rozumiem, że każda osoba fizyczna czy prawna, która przewozi, […], powoduje „tym samym” zagrożenie, czyli trafi do więzienia. Znaczy, likwidujemy śmieciarki, spalarnie śmieci i całą resztę, a pracowników wsadzamy do ciupy na 3 lata?” – skomentowała jedna z internautek.
Foto: pixabay.com
Źródło: innpoland.pl