Od rozpoczęcia rządów przez Prawo i Sprawiedliwość doszło w naszym kraju do wielu zmian, które są szeroko komentowane przez społeczeństwo. Największe dyskusje wywołuje przede wszystkim wprowadzanie nowych podatków, które uderzają po kieszeniach każdego z nas. Jednym z nich jest podatek handlowy, który wejść w życie ma już na początku przyszłego roku.
Temat podatku handlowego od samego początku wzbudzał wiele kontrowersji. Pomysł jego realizacji pojawił się już kilka lat temu, na samym początku obecnej kadencji rządu Prawa i Sprawiedliwości. Przez spory czas blokowała go Unia Europejska. Jej zdaniem podatek ten naruszał zasady rynku handlowego. W czwartek jednak UE postanowiła przychylić się do stanowiska partii rządzącej i kontrowersyjna zmiana ma wejść w życie już 1 stycznia 2020 roku. Z pewnością nie jest to dobra informacja dla samych obywateli, jak i właścicieli wielu przedsiębiorstw.
Jak będzie wyglądać to w praktyce? Firmy z większymi zyskami będą zmuszone płacić większe podatki, co przełoży się na drastyczny wzrost cen. Warto dodać, że podobna sytuacja miała miejsce, kiedy to Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło podatek bankowy.Tam, gdzie będzie możliwość podniesienia cen, zostaną one podniesione. Tam, gdzie będzie można obniżyć koszty, będzie to czynione, co oczywiście odbije się również na negocjacjach z dostawcami – mówi w rozmowie z tvn24bis.pl ekspert EY, Robert Krzak.
Źródło: Pikio.pl, tvn24bis.pl
Foto: Pixabay.com