Partia rządząca, Prawo i Sprawiedliwość ponownie zaskoczyła Polaków. Jakiś czas temu informowaliśmy o złych prognozach analityków dotyczących cen paliw podczas wakacji. Mowa była o tym, że nie będzie ono tanieć, a co więcej, w trakcie naszych urlopów paliwo może być jeszcze droższe. Prognozy te potwierdziły się, a swoją cegiełkę dołożył do tego PiS.

Tak jak zapowiadano, ceny paliw nie spadły poniżej 5 złotych. Ceny hurtowe paliw są mniejsze niż rok temu, benzyna jest tańsza o 110 zł/mkw, a olej napędowy o 130 zł/mkw. Pomimo tego ceny detaliczne są droższe, niż było to rok temu. Jak donosi portal „Bankier.pl”, w lipcu ceny paliw spadły jedynie o grosz w porównaniu do cen czerwcowych. Analitycy zauważyli, że winna temu jest opłata emisyjna obowiązująca od początku tego roku. Okazuje się, że za wprowadzeniem jej stało 224 posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy w zeszłym roku zagłosowali „za”.

Zarówno PiS, jak i główny ekonomista PKN Orlen Adam Czyżewski oraz prezes Orlenu Daniel Obajtek obiecywali, że opłata ta nie dotknie zwykłych klientów. Okazało się to kłamstwem, a podatek odbija się obecnie na cenach paliw. Jak zauważono na portalu „innpoland.pl” PiS często podatki nazywa opłatami lub daninami. Tak również było i w tym przypadku. Warto zaznaczyć, że to nie pierwszy raz, gdy partia Kaczyńskiego obiecała coś swoim wyborcom, a koniec końców umowy nie dotrzymała.

Foto: Pixabay.com
Źródło: innpoland.pl