Płażyński uderzył w Dulkiewicz. Odpowiedź nowej prezydent Gdańska wbiła go w fotel

Wszyscy pamiętamy tragedię, która odbyła się w pierwszej połowie stycznia. Wtedy to podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kilkukrotnie ugodzony nożem został ówczesny prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, co poskutkowało jego śmiercią. Mieszkańcy Gdańska wybrali jego zastępcę.

Nową prezydent została Aleksandra Dulkiewicz, którą mieszkańcy darzą wielkim zaufaniem bowiem pracowała blisko Adamowicza. Nie wszystkim jednak ten wybór się spodobał. Jedną z takich osób jest radny Prawa i Sprawiedliwości w Gdańsku, Kacper Płażyński. Ten publicznie w sieci skomentował wygraną Dulkiewicz w nieprzychylny dla niej sposób. Zasugerował, że wygrała wybory przez przypadek, bo w normalnych okolicznościach gdańszczanie nie wybraliby jej na tak odpowiedzialne stanowisko. Na odpowiedź prezydent nie musieliśmy długo czekać.

Aleksandra Dulkiewicz była gościem w Radiu ZET, gdzie odpowiedziała na słowa Płażyńskiego. „Nie czuję się prezydentem z przypadku. Bardzo świadomie w 2010 roku wystartowałam do Rady Miasta Gdańska. Wcześniej zajmowałam się innymi tematami miejskimi. Właściwie całe moje życie zawodowe, społeczne, polityczne jest związane z Gdańskiem. Pan Kacper Płażyński mógł też stanąć do tych wyborów i się zmierzyć. Nie zrobił tego… ale dziękuję za gratulacje Kacprze” – powiedziała.

Foto: Instagram.com/natematpl
Źródło: radiozet.pl, natemat.pl