Wielkimi krokami zbliżają się majowe wybory prezydenckie. Jednym z kandydatów na to stanowisko jest znany polski prezenter i dziennikarz, Szymon Hołownia. Opublikował on swój spot promocyjny, który wywołał wiele kontrowersji wśród Polaków. Padają w nim słowa: „będziemy walczyć o każde drzewo. Nie tylko o jedno”. W tym samym czasie na ekranie ukazana jest brzoza oraz przelatujący koło niej papierowy samolot. Polacy odebrali to jako aluzję do tragedii w Smoleńsku. Hołownia na Facebooku przedstawił swoje stanowisko.
„Kiedy zdecydowałem się wejść do polityki, postanowiłem sobie, że nic się u mnie nie zmieni: nigdy nie będę szedł na kompromisy z prawdą, a rzeczy proste będę mówił prosto, a nie zawijał w retoryczno – strategiczne wygibasy. Dlatego dziś mówię po prostu: przepraszam. Spot, który wczoraj opublikował mój sztab, wzbudził kontrowersje. Nagrywając do niego w koszmarnym przedstartowym zabieganiu tekst lektorski, w ogóle nie dostrzegłem w nim aluzji do Smoleńska, nie zwróciłem uwagi na to, czy w tle mojej narracji pokazywana jest brzoza, czy inne drzewo, nie zauważyłem nieszczęsnego papierowego samolotu – mi ów film opowiadał zupełnie inną historię. Są jednak tacy, którzy takie aluzje dostrzegli, poruszyło ich to. Rozumiem ich i z ich głosem i odczuciam się liczę” – rozpoczął.
„Tym bardziej, że zawsze oburzało mnie do głębi i brzydziło wykorzystywanie Smoleńska do politycznych celów, cyniczne dzielenie nim ludzi. Wielokrotnie pisałem i mówiłem, co sądzę o karmieniu tą tragedią spiskowych teorii, partyjnych marszów, o siłowych ekshumacjach. Czasem nie kryłem przy tym emocji – w Smoleńsku zginęło wielu moich znajomych, numerów do kilku z nich wciąż nie mam odwagi wykasować ze swojego telefonu. Gdy teraz czytam, jak teraz jedni krytykują mnie za profanację, a inni krytykują tych, którzy krytykują, bo przecież Smoleńsk profanowali inni – wiem, że moja decyzja może być tylko jedna: wycofuję ów film w całości z moich kampanijnych materiałów. W Polsce, o której myślę, o zmarłych się pamięta, a nie urządza na cmentarzu wojenki i awantury. Polityka, którą chcę robić, nie wprzęga w swoje szeregi tych, co nie mogą już wypowiedzieć swojego zdania. Dość mamy niezagojonych ran, polskich sporów. Dziś przepraszam więc za moją nieuważność i za błąd moich współpracowników, za których ponoszę odpowiedzialność. Kampania trwa dalej. Jutro chcę Wam przedstawić nową wizję prezydentury, mój pomysł na Polskę. Na to, co teraz przed nami” – zakończył.
Foto: youtube/Rzeczpospolita TV
Źródło: facebook.com/szymonholowniaoficjalny