Wszyscy pamiętamy głośną aferę dotyczącą Krajowej Rady Sądownictwa, tzw. KRS. Sprawy nie odpuścił zyskujący na popularności Paweł Juszczyszyn. To jego niedawno atakował Zbigniew Ziobro. Sędzia odpowiedział ze zdwojoną siłą, wydając wyrok na szefową Kancelarii Sejmu Agnieszkę Kaczmarską i groźbę grzywny na ministra sprawiedliwości, jeśli nie dostosuje się do jego nakazu.
Szefowa Kancelarii Sejmu, Agnieszka Kaczmarska nie stawiła się w Olsztyńskim sądzie i uniemożliwiła sędziemu zapoznanie się z żądanymi przez Juszczyszyna dokumentami dotyczącymi KRS. Została za to ukarana dwoma grzywnami, każda o wysokości 3 tysięcy złotych. „Przykro, że konsekwencje bezprawia wielu osób, które w sprawie list do KRS gardzą prawem, ponosi jedna, konkretna. To oni są przede wszystkim winni zaistniałej sytuacji. Ale tak często jest, za działania grubych ryb odpowiedzą przede wszystkim szeregowi działacze. Pod rozwagę” – powiedział na ten temat prof. Marcin Matczak.
Na tym jednak się nie skończyło. Sędzia nakazał ministrowi sprawiedliwości, Zbigniewie Ziobrze nadesłania do sądu całej dokumentacji korespondencji, jaką prowadził z Kancelarią Sejmu w sprawie wyboru sędziów do nowej KRS. Jeżeli Ziobro nie dostosuje się do nakazu, ukarany zostanie wielką grzywną. Działania Juszczyszyna zostały wychwalone w sieci przez internautów. „Brawo dla Sędziego, który się nie boi„, „Pan Ziobro winien się w końcu nauczyć, że prawomocne wyroki wydawane przez polskie Sądy, wykonywać należy bezzwłocznie” – pisali.
Foto: youtube/Prawo i Sprawiedliwość
Źródło: polityczek.pl